Lionel Messi fatalnie zakończył zeszłoroczne Copa America. Choć kapitan reprezentacji Argentyny miał udział w wygraniu przez swój zespół meczu o trzecie miejsce z Chile (2:1), to już w pierwszej połowie zobaczył czerwoną kartkę.
Piłkarz miał pauzować w kolejnym oficjalnym spotkaniu reprezentacji Argentyny (el. MŚ 8 października z Ekwadorem).
Słowo "oficjalne" ma tu ogromne znaczenie, bo w listopadzie zeszłego roku Messi zagrał bowiem w dwóch sparingach (z Brazylią i Urugwajem) Argentyny.
Claudio Tapia, prezydent federacji, odwołał się od kary dla Messiego. Udowodnił bowiem, że zakaz uległ przedawnieniu. Argumentował to tym, że pandemia koronawirusa wpłynęła na przesunięcie terminarza. Przez to nie odbyły się mecze kadry na wiosnę.
Komisja przyznała rację argentyńskiej federacji i tym samym gwiazdor FC Barcelona może zagrać w najbliższym spotkaniu z Ekwadorem.
Zobacz także:
Transfery. Legia Warszawa wypożyczy Joela Valencię. Znane warunki transakcji
Transfery. Media: Ronald Koeman odkrył karty. Tych piłkarzy chce sprowadzić do FC Barcelona
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz