- Nie mogę powiedzieć, jak poważna jest sytuacja, bo nie rozmawiałem z nim - powiedział trener Danny Buijs w rozmowie z "Fox Sports". - Pojechał prosto do domu. Wiem, że miał problem z pachwiną. Rozumiem go, że nie miał ochoty zostać do końca meczu - dodał.
Ostatecznie FC Groningen przegrało na inaugurację sezonu z PSV 1:3. Arjen Robben gdy opuszczał boisko zdjął koszulkę i rzucił nią na ziemię, udając się do szatni (czytaj więcej >>>).
Jednym z tych, którzy zdążyli porozmawiać z kontuzjowanym pomocnikiem po meczu był bramkarz, Sergio Padt. - Nie obawiam się, że zrezygnuje z gry. Znam go i nie sądzę, żeby przestał grać po jednej kontuzji. Teraz musimy poczekać i zobaczyć, jak poważny będzie uraz - powiedział.
Robben do Eredivisie powrócił po 16 latach przerwy. W latach 2009-2019 Holender grał dla Bayernu Monachium, zdobywając z klubem z Bawarii osiem tytułów mistrza kraju oraz pięciokrotnie triumfując w Pucharze Niemiec.
Czytaj też:
-> Serie A. "Milik blokuje transferową karuzelę". Wszyscy czekają na decyzję Polaka
-> Premier League. Liverpool - Leeds. Festiwal bramkowy, hat-trick Salaha, ładny gol Klicha
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć