W 54. minucie meczu pomiędzy FC Groningen i PSV Eindhoven doszło do koszmarnego błędu bramkarza gości. Yvon Mvogo niedokładnie dograł piłkę do swojego klubowego kolegi, przez co przejęli ją gracze gospodarzy. Po chwili padł gol, którego autorem był Tomas Suslov. Na tablicy wyników było 1:1.
Fatalny błąd golkipera nie sprawił, że goście stracili punkty. PSV zdołało odwrócić losy spotkania i zdobyło jeszcze dwie bramki. Klub z Eindhoven wygrał 3:1, a mógł zwyciężyć wyżej, lecz rzutu karnego nie wykorzystał Donyell Malen.
Mvogo niemal skopiował katastrofalny błąd Marcina Bułki, który w starciu Ligue 1 sprezentował zwycięstwo RC Lens. Bułka też dograł do zawodnika rywali, a ten nie miał problemu, by go pokonać. Lens wygrał z Paris Saint-Germain 1:0.
FC Groningen i PSV Eindhoven zmierzyły się w 1. kolejce nowego sezonu Eredivisie. Liderem holenderskiej ligi jest VVV Venlo, które na inauguracje wygrało z FC Emmen 5:3.
Kiedy mówią, że długo nikt nie przebije "wyczynu" Marcina Bułki
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 14, 2020
Bramkarz PSV: Potrzymajcie mi
Życzymy dobrego wejścia w nowy tydzień Oglądajcie #tvpsport i odwiedzajcie naszą stronę https://t.co/HQ5NUaEkf5 pic.twitter.com/YDiGnZKKBX
Czytaj także:
Niemcy. Martin Kobylański: Przypomniałem o sobie [WYWIAD]
La Liga. FC Barcelona Leo Messi - naiwne dziecko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze