Puchar Niemiec. Skandal w Niemczech. Piłkarz przeprasza i tłumaczy, dlaczego zaatakował kibica

PAP/EPA / Robert Michael / Na zdjęciu: Toni Leistner (z lewej)
PAP/EPA / Robert Michael / Na zdjęciu: Toni Leistner (z lewej)

Piłkarz Hamburgera SV Toni Leistner po meczu z Dynamo Dresden (1:4) wszedł na trybuny i wdał się w przepychankę z jednym z kibiców. Zawodnik przeprosił za swoje zachowanie i wyjaśnił, dlaczego zareagował w ten sposób.

"Po meczu otrzymałem masowe obelgi ze strony trybun, w moim rodzinnym mieście. Zwykle sobie z tym radzę, ale tym razem nie wytrzymałem..." - tak zaczął swój wpis na Instagramie Toni Leistner, piłkarz Hamburgera SV.

O nim zrobiło się bardzo głośno, gdy po przegranym meczu w Pucharze Niemiec z Dynamo Drezno (1:4) przerwał rozmowę i udał się w kierunku kibica gospodarzy. Doszło nawet do szarpaniny. Leistner tłumaczy, dlaczego zachował się w ten sposób.

"Te słowa były poniżej pasa, przeciwko mojej rodzinie, żonie i córce. W tym momencie po prostu straciłem kontrolę nad sobą i ruszyłem w stronę tej osoby, co mnie obrażała" - przyznał na Instagramie. Jeszcze w trakcie wywiadu tłumaczył, że nie pozwoli obrażać swojej rodziny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze

Teraz przeprasza za swoje zachowanie. Deklaruje, że w kolejnych tego typu sytuacjach zachowa zimną głową i powstrzyma się od ataków na obrażających go kibiców.

"To nigdy nie powinno mi się przytrafić. Jestem człowiekiem rodzinnym, który chce być wzorem do naśladowania. Chciałbym przeprosić za swoje zachowanie i mogę obiecać, że - bez względu na to, jakie obelgi zostaną rzucone mi w głowę - coś takiego nigdy się nie powtórzy" - zapewnił.

Zareagował także klub z Drezna, który zaznaczył, że nie będzie tolerował tego typu zachowań. "Szukamy osoby, ponieważ nie chcemy, aby taki incydent miał miejsce na naszym stadionie" - napisali przedstawiciele Dynama.
 
Zawodnika z Hamburga czeka zapewne dotkliwa kara ze strony Niemieckiego Związku Piłkarskiego (DFB). Leistner nie tylko odpowie za próbę cielesnego ataku, ale też za złamanie zasad izolacji społecznej.

Zobacz także:
Transfery. Legia Warszawa wypożyczy Joela Valencię. Znane warunki transakcji
Transfery. Media: Ronald Koeman odkrył karty. Tych piłkarzy chce sprowadzić do FC Barcelona

Komentarze (2)
avatar
yes
15.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Po kilka razy dziennie o Lewandowskim. Myślałem, że i tym razem. Nadrobicie to pewnie, może nawet z nawiązką...