Liga Europy. Lech Poznań lepszy od Hammarby. Dariusz Żuraw odniósł się do czerwonej kartki dla rywala

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Dariusz Żuraw
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Dariusz Żuraw

- Czerwona kartka? Szczerze powiem, że nie widziałem drugiej żółtej kartki dla zawodnika Hammarby. Była przerwa w grze i akurat z moim sztabem dyskutowaliśmy o taktyce - powiedział Dariusz Żuraw po wygranym przez Lecha Poznań meczu z Hammarby (3:0).

[tag=545]

Lech Poznań[/tag] w bardzo dobrym stylu pokonał na wyjeździe Hammarby IF 3:0 w eliminacjach do Ligi Europy. Tym samym Lechici awansowali do trzeciej rundy kwalifikacji, w której zmierzą się z OFI Kreta lub Apollonem Limassol.

Dariusz Żuraw po meczu był zadowolony z postawy swojego zespołu, a przede wszystkim z działań w ofensywie. - Z przebiegu całego meczu uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Ta gra ofensywna, którą proponujemy w polskiej lidze, przynosi efekty na arenie międzynarodowej - zakomunikował trener Kolejorza. Dodał też, że kluczowym momentem meczu było zdobycie przez Pedro Tibę prowadzenia.

Szkoleniowiec Lechitów chwalił Mikaela Ishaka. Szwedzki napastnik gola przeciwko Hammarby nie strzelił, jednak zasłużył na uznanie trenera Żurawia. - Mikael Ishak od pierwszego meczu daje nam jakość. Jest zawodnikiem, który nie tylko strzela gole, ale też bardzo pomaga drużynie. I jeszcze jedno zdanie - bardzo mocno zabiegaliśmy o to, żeby go pozyskać i cieszymy się, że to się udało - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"

Żuraw zapytany o drugą żółtą i w ostateczności czerwoną kartkę dla zawodnika Hammarby odpowiedział, że niewiele widział i nie może się o tej sytuacji wypowiedzieć.

- Czerwona kartka? Szczerze powiem, że nie widziałem drugiej żółtej kartki dla zawodnika Hammarby. Od moich zawodników dowiedziałem się, że gracz gospodarzy dosyć mocno dyskutował z arbitrem - powiedział szkoleniowiec Lecha. Na pytanie o następnego przeciwnika w Lidze Europy, trener Żuraw odpowiedział, że obecnie skupia się tylko i wyłącznie na niedzielnych derbach przeciwko Warcie Poznań.

Trener Hammarby IF, Stefan Billborn, w tak dobrym humorze już nie był. Zapytany o przebieg spotkania, odpowiadał wprost.

- Kiedy dostaniesz czerwoną kartkę tak wcześnie, sytuacja staje się bardzo ciężka - obwieścił Billborn. Dodał, że granie w osłabieniu miało duży wpływ na końcowy wynik spotkania.

Zobacz też:
Liga Europy: Lech Poznań czeka na kolejnego rywala. Poleci do Grecji lub na Cypr
Liga Europy: szwedzkie media po meczu Hammarby - Lech. "Koszmarne minuty"

Komentarze (1)
avatar
Janusz Adam Polski
17.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może w końcu coś się ruszę. Bo Legia,Lechia czy inne gwiazdy ekstraklapy to jest disco polo piłki nożnej. Nie można na to dłużej patrzeć niż 10 min. Nie ma odpowiedniego zarządzania w PZPN (glo Czytaj całość