Transfery. Kamil Grosicki w trudnej sytuacji. West Bromwich Albion sprowadziło mu rywala

Getty Images / Adam Fradgley - AMA/West Bromwich Albion FC / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Getty Images / Adam Fradgley - AMA/West Bromwich Albion FC / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

Kamil Grosicki sezon rozpoczął na ławce rezerwowych West Bromwich Albion. Teraz może być mu jeszcze trudniej o grę w Premier League, gdyż jego klub sprowadził z Chelsea FC Conora Gallaghera.

Pierwszy mecz sezonu w Premier League Kamil Grosicki spędził na ławce rezerwowych, a West Bromwich Albion przegrało z Leicester City 0:3. Polak zagrał za to w spotkaniu Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko IV-ligowemu Harrogate Town (4:0). Grosicki na boisku był przez 55 minut.

Sytuacja reprezentanta Polski w WBA nie jest łatwa. Grosicki musi walczyć o miejsce w podstawowym składzie. Latem do klubu dołączył Grady Diangana, na którego stawia trener Slaven Bilić. Teraz Grosickiemu może być jeszcze trudniej, gdyż beniaminek Premier League sprowadził kolejnego pomocnika.

Jest nim Conor Gallagher, który wcześniej był zawodnikiem Chelsea FC, ale klub ten wypożyczał go do Charlton Athletic i Swansea. Teraz 20-latek ma spróbować podbić najwyższą klasę rozgrywkową, a Bilić wiąże z nim duże nadzieje. Gallagher gra na pozycji środkowego pomocnika. Jego transfer daje większe możliwości szkoleniowcowi w ustawieniu tej formacji.

W meczu z Leicester City na skrzydłach zagrali Diangana i Matheus Pereira. Ten drugi przed rokiem występował głównie jako ofensywny pomocnik i przyjście Gallaghera może sprawić, że trener na stale przeniesie go na skrzydło.

Grosicki musi wykazać się cierpliwością i wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by zrealizować marzenia o ponownej grze w Premier League. Jego rywalami o miejsce w podstawowej jedenastce są Matheus Pereira, Diangana, Matt Phillips, Kyle Edwards, Callum Robinson oraz Hale Robson-Kanu.

Czytaj także:
The Championship. Kamil Jóźwiak zrobił dobre wrażenie. Phillip Cocu: Nie mam wątpliwości, co do jego atutów
Bundesliga startuje. Mistrzowska inauguracja. Robert Lewandowski liderem polskiego obozu

ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"

Komentarze (2)
avatar
Marek Wiktorczyk
18.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kamilu już za wysokie progi sam o tym wiesz chciała by dusza do raju ale już nogi nie dają 
avatar
zbych22
18.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I nie dziwota,że będzie mu coraz trudniej. Wiek robi swoje,a po drugie jest zawodnikiem,który większość swojej kariery spędził na zapleczu Premier League bo na grę w niej był za słaby. Obiektyw Czytaj całość