Prawdziwą kanonadę strzelecką urządzili sobie piłkarze Bayernu Monachium na rozpoczęcie Bundesligi. Kilka tygodni po wygraniu LM pokazali pełen wachlarz swoich możliwości, wygrywając z Schalke 04 Gelsenkirchen aż 8:0! To najwyższe w historii zwycięstwo w meczu na otwarcie nowego sezonu.
Hansi Flick jest zachwycony postawą swoich zawodników. - Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy gotowi do gry w tym sezonie. Cieszę się, że pokazaliśmy taki poziom - mówi szkoleniowiec Bayernu, który odczuwa jednak pewien niedosyt.
- Wiadomo, że wygrana 8:0 to niesamowity wyczyn, ale w pierwszej połowie powinniśmy strzelić trzy, a może nawet cztery gole. Najważniejsze było to, żeby pokazać, iż jesteśmy gotowi na nowe wyzwania - dodaje Flick.
Robert Lewandowski nie zawiódł - zdobył bramkę i miał dwie asysty. W klasyfikacji strzelców musi jednak gonić kolegę z zespołu Serge'a Gnabry'ego, który trafił trzykrotnie. Bramki zdobywali też Leon Goretzka, Thomas Mueller, Leroy Sane i Jamal Musiala.
Zdruzgotany postawą swojego zespołu jest David Wagner, trener Schalke 04 Gelsenkirchen. - To był kiepski występ, nie zagraliśmy dobrze. Bayern był w wyjątkowo dobrej formie. W tej chwili są prawdopodobnie najlepszym zespołem na świecie, pokazali to w tym meczu - komentuje.
Zobacz także:
Transfery. Legia Warszawa wypożyczy Joela Valencię. Znane warunki transakcji
Transfery. Media: Ronald Koeman odkrył karty. Tych piłkarzy chce sprowadzić do FC Barcelona
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"