Bundesliga. Borussia D. - Borussia M.: pełna dominacja BVB i dwa gole Haalanda

PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: piłkarze Borussii Dortmund
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: piłkarze Borussii Dortmund

Borussia Dortmund w pełni zdominowała Borussię M'gladbach i wygrała u siebie 3:0. Dwie bramki dla zwycięskiego zespołu zdobył Erling Haaland.

To był hit 1. kolejki Bundesligi. Obie drużyny nie ukrywają swoich wysokich aspiracji, sięgających walki o czołową czwórkę, a nawet - jak w przypadku Borussii Dortmund -zdetronizowaniu Bayernu Monachium. Mecz dwóch Borussii zwiastował wiele emocji i tych na boisku nie zabrakło.

Od pierwszego gwizdka na rywali rzucili się gospodarze, ale przyjezdni szybko opanowali swoją defensywną grę. Sytuacja na boisku była wyrównana, a obie drużyny imponowały dobrą dyspozycją w obronie. Goście popełnili tylko jeden błąd, który bezlitośnie wykorzystała BVB. Jude Bellingham dograł w polu karnym do Giovanniego Reyny, a ten oszukał obrońcę i pokonał Yanna Sommera.

Po tym golu Borussia Dortmund kontrolowała już sytuację na boisku. Podopieczni Luciena Favre'a stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia gola, ale brakowało zdecydowania przy oddawaniu strzałów. Prowadzenie gospodarze podwyższyli w 54. minucie, gdy rzut karny na gola zamienił Erling Haaland. Pomógł system VAR. Początkowo arbiter nie dopatrzył się ewidentnego faulu Ramy'ego Bensebainiego na Reynie, ale po obejrzeniu powtórki zmienił decyzję.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"

Przy prowadzeniu 2:0 Borussia Dortmund oddała grę rywalom. Borussia M'gladbach cierpliwie konstruowała swoje akcje i robiła wszystko, by zmniejszyć stratę. Zadanie nie było łatwe, bo obrona BVB praktycznie nie popełniała błędów, a Roman Burki miał niewiele pracy w tym meczu.

Miejscowi nastawili się na grę z kontry i w 77. minucie taktyka ta przyniosła skutek. Jadon Sancho przejął piłkę pod własnym polem karnym i przebiegł z nią prawie całe boisko. Gdy był pod szesnastką rywali, precyzyjnie dograł pod nogi Haalanda. Norweg miał przed sobą tylko Sommera i podcinką pokonał go. Ten gol podciął skrzydła gościom, którzy nie zdołali strzelić nawet honorowej bramki.

Borussia Dortmund na starcie sezonu zasygnalizowała wysoką formę. W odniesieniu pewnego zwycięstwa nie pomógł Łukasz Piszczek, którego zabrakło w składzie z powodu urazu pleców.

Borussia Dortmund - Borussia M'gladbach 3:0 (1:0)
1:0 - Giovanni Reyna 35'
2:0 - Erling Haaland (k.) 54'
3:0 - Erling Haaland 77'

Składy:

Borussia Dortmund: Roman Burki - Emre Can, Mats Hummels, Manuel Akanji - Thomas Meunier, Axel Witsel, Jude Bellingham (67' Thomas Delaney), Thorgan Hazard (19' Felix Passlack) - Giovanni Reyna (78' Julian Brandt) - Jadon Sancho (78' Marco Reus), Erling Haaland.

Borussia M'gladbach: Yann Sommer - Nico Elvedi, Matthias Ginter, Ramy Bensebaini - Stefan Lainer, Christoph Kramer, Florian Neuhaus, Oscar Wendt (69' Patrick Herrmann) - Jonas Hofmann - Hannes Wolf (57' Marcus Thuram), Lars Stindl (57' Alassane Plea).

Żółte kartki: Manuel Akanji (Borussia Dortmund).

Czytaj także:
Premier League. Leeds United - Fulham FC: udany występ Mateusza Klicha w wygranym meczu Pawi, gol i asysta Polaka
Bundesliga. Werder - Hertha. Szybkie dwa ciosy rozstrzygnęły mecz. Krzysztof Piątek trafił tylko w poprzeczkę

Komentarze (1)
avatar
prym
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewus zaczął się bawić w asystenta...psia mać.To teraz Haaland będzie miał łatwiej.W zespole ma konkurecję większą od Haalanda.