Serie A: Genoa CFC rozbiła FC Crotone. Filip Jagiełło i Paweł Jaroszyński poza kadrą

PAP/EPA / SIMONE ARVEDA / Na zdjęciu: radość piłkarzy Genoa CFC
PAP/EPA / SIMONE ARVEDA / Na zdjęciu: radość piłkarzy Genoa CFC

Nie minęło 10 minut meczu i Genoa CFC miała dwubramkową zaliczkę w starciu z FC Crotone. Ostatecznie wygrała 4:1 bez kontuzjowanego Filipa Jagiełły i Pawła Jaroszyńskiego.

Genoa CFC broniła się przed spadkiem do ostatniej kolejki dwóch poprzednich sezonów. Najważniejsze dla klubu z Ligurii jest to, że ostatecznie stawał na wysokości zadania, a i sprzyjały mu okoliczności. Z drugiej strony Genoa igra z ogniem i bez progresu wyników oraz stylu może następnym razem nie uchronić się przed degradacją z Serie A. Do elity włoskiego futbolu od pewnego czasu wnosiła niewiele dobrego, ale w niedzielę dała do zrozumienia, że chce się poprawić.

Drużyna z Ligurii zmierzyła się na własnym stadionie z beniaminkiem FC Crotone. W dotychczasowych pięciu meczach z zespołem z południa Italii jest niepokonana, cztery z nich wygrała, a w dwóch nawet nie straciła gola. Genoa CFC miała prawo realnie myśleć o trzecim z rzędu zwycięstwie w roli gospodarza, choć konfrontacje na początku sezonu, ze zbudowanymi awansem nowicjuszami, bywają skomplikowane.

W niedzielę Genoa szybko ułatwiła sobie pokonanie niedoświadczonego przeciwnika. Nie minęło 10 minut meczu i obaj jej napastnicy strzelili po golu. Po trafieniu Mattii Destro przymierzył Goran Pandev, który jeszcze wiosną tego roku zapowiadał zakończenie kariery. Piłkarz z Macedonii Północnej został jednak w kadrze i wciąż pomaga. Po raz pierwszy w sezonie Serie A były gole przed przerwą i to były aż cztery. Po trafieniu kontaktowym Emmanuela Riviere odpowiedział bramką na 3:1 Davide Zappacosta. Wynik na 4:1 ustalił w 75. minucie zmiennik Marko Pjaca.

W końcówce poprzedniego sezonu do podstawowego składu Genoi przebił się Filip Jagiełło i wydatnie pomógł swoimi zagraniami w wywalczeniu utrzymania. Były młodzieżowy reprezentant Polski doczekał się możliwości regularnego grania i zaczął odpłacać się za zaufanie. W niedzielę Jagiełły nie było w kadrze z powodu kontuzji. Poza składem Genoi był również Paweł Jaroszyński.

Genoa CFC - FC Crotone 4:1 (3:1)
1:0 - Mattia Destro 6'
2:0 - Goran Pandev 9'
2:1 - Emmanuel Riviere 28'
3:1 - Davide Zappacosta 34'
4:1 - Marko Pjaca 75'

Składy:

Genoa: Mattia Perin - Davide Biraschi, Cristian Zapata, Edoardo Goldaniga - Paolo Ghiglione - Milan Badelj (69' Marko Pjaca), Lukas Lerager (87' Filippo Melegoni), Davide Zappacosta (77' Lennart Czyborra), Miha Zajc (77' Valon Behrami) - Mattia Destro, Goran Pandev (69' Ivan Radovanović)

Crotone: Alex Cordaz - Lisandro Magallan, Luca Marrone, Vladimir Golemic - Salvatore Molina, Junior Messias, Luca Cigarini (90' Tomislav Gomelt), Niccolo Zanellato (59' Eduardo Henrique), Antonio Mazzotta (46' Andrea Rispoli) - Emmanuel Riviere (59' Augustus Kargbo), Simy

Żółte kartki: Zappacosta, Zajc, Pandev (Genoa) oraz Molina, Mazzotta (Crotone)

Sędzia: Giovanni Ayroldi

Czytaj także: AS Roma zatrzymana przez Hellas Werona. Mariusz Stępiński i Edin Dzeko na ławkach

Czytaj także: Genoa CFC szuka bramkarza w Polsce. Dante Stipica był obserwowany

ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"

Komentarze (0)