Przedłuża się finalizacja transferu Arkadiusza Milika do AS Roma. Polski napastnik przeszedł już testy medyczne, ale formalnie wciąż pozostaje piłkarzem SSC Napoli. 26-latka zabrakło w kadrze meczowej na wyjazdowy mecz z Parmą i w osamotnieniu trenuje w Neapolu.
Jak informuje serwis "calciomercato.com" Polak pozostaje priorytetem rzymian i w nowym klubie ma zastąpić Edina Dzeko. AS Roma nie prowadzi negocjacji z innymi napastnikami, ale ma już gotowy plan B. W przypadku niepowodzenia z transferem Milika, rzymianie mają zgłosić się po Lukę Jovicia z Realu Madryt. Bośniak do stolicy Włoch miałby trafić na zasadzie wypożyczenia z opcją definitywnego wykupu.
To jednak nie wszystko. Dalej na liście znajdują się kolejni napastnicy, w tym... Krzysztof Piątek, który na początku bieżącego roku opuścił Serie A i AC Milan na rzecz Herthy Berlin. Oprócz Polaka wśród kolejnych kandydatów do ataku wymienia się Oliviera Giroud oraz Andreę Belottiego.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"
Na transfer Milika czeka również Juventus FC, który kupuje z Romy Dzeko. Napastnik miał odmówić występu w wyjazdowym meczu z Hellasem Werona i całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Trener mistrzów Włoch, Andrea Pirlo, chce przyspieszyć negocjacje i mieć w kadrze Dzeko w następnym meczu. Z tego względu Juventus podwyższył ofertę za Bośniaka do 18 mln euro.
Po badaniach medycznych Milika pojawiły się doniesienia ws. komplikacji przy transferze do Romy. Klub miał zwrócić się do Napoli z prośbą o zmianę warunków umowy. Rzymianie jednak szybko zdementowali te informacje w oficjalnym komunikacie (czytaj TUTAJ).
Milik ma podpisać z AS Roma pięcioletni kontrakt z pensją w wysokości 5 mln euro za każdy sezon. Według mediów, Polak trafi do nowego klubu na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem definitywnego wykupu za 18 mln euro plus 7 mln w postaci bonusów.
Czytaj też: Transfery. Problemy Arkadiusza Recy. Piłkarz FC Barcelona blisko Atalanty