Po badaniach Arkadiusza Milika przed transferem z SSC Napoli do AS Roma włoskie media opisywały, że ze stanem zdrowia - głównie kolan piłkarza - wszystko jest w porządku i z medycznego punktu widzenia nie ma żadnych przeciwwskazań, by reprezentant Polski zmienił pracodawcę (więcej TUTAJ).
Tymczasem w sobotę pojawiły się informacje, że z kolanami Milika nie do końca jest tak kolorowo. - "Po badaniach Milika pojawiły się pewne wątpliwości. Szwajcarski specjalista Georg Ahlbaumer, który badał polskiego napastnika, zwrócił uwagę na stan kolan Milika. Piłkarz pozytywnie przeszedł co prawda badania, ale Roma zwróciła się do Napoli z prośbą o zmianę warunków umowy" - doniosło "Corriere dello Sport".
Włoscy dziennikarze dodawali, że w związku z problemem zdrowotnym Arkadiusza Milika AS Roma zwróciła się do SSC Napoli z prośbą o renegocjację warunków transferu, konkretnie: obniżenia kwoty odstępnego za reprezentanta Polski (według mediów, ma to być 25 mln euro).
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"
Ile prawdy było w doniesieniach żurnalistów z Italii? Według AS Roma - niewiele. Klub z Rzymu wydał oficjalny komunikat w tej sprawie, stanowczo zaprzeczając najnowszym plotkom.
"Odnosząc się do plotek dotyczących negocjacji z Napoli w sprawie ewentualnego transferu Arkadiusza Milika, AS Roma zaprzecza jakimkolwiek zarzutom dotyczącym stanu negocjacji, a tym bardziej kondycji fizycznej gracza, którego darzy głębokim szacunkiem" - oświadczyła AS Roma.
"Klub podkreśla, że nigdy nie będzie komentował - ani w oficjalnym komunikacie, ani w rozmowach z mediami - stanu zdrowia lub kondycji zawodnika związanego z innym klubem. W związku z tym AS Roma odrzuca przypisywanie sobie jakiejkolwiek oceny dotyczącej kondycji fizycznej gracza" - podkreślili przedstawiciele rzymskiego klubu.
Arkadiusz Milik ma podpisać z AS Roma pięcioletni kontrakt (roczna kwota wynagrodzenia: 4,8 miliona plus premie - około 5,5).
Zobacz też: Transfery. Arkadiusz Milik o krok od AS Roma. Klub już szuka zmiennika dla Polaka