Schalke 04 planowało wpuścić na trybuny około 11 tys. kibiców. Niestety z powodu wzrostu liczby zakażeń koronawirusem lokalne władze zdecydowały, że mecz może się odbyć, ale bez udziału publiczności. Z badań prowadzonych przez Instytut Roberta Kocha wynika, że w ciągu ostatnich 7 dni liczba osób zakażonych Covid-19 w Gelsenkirchen znacznie się zwiększyła i wynosi 39,5 na 100 tys. mieszkańców.
Zgodnie z regulaminem Bundesligi, stadion może być wypełniony w 20 procentach, jeżeli liczba zakażonych w danym miejscu to maksymalnie 35 osób na 100 tys. obywateli. Już w 1. kolejce, z tego samego powodu, bez kibiców odbyły się dwa mecze: Bayern - Schalke oraz 1.FC Koeln - Hoffenheim.
Drużyna z Gelsenkirchen w czwartek rozpoczęła sprzedaż biletów. Wówczas jednak średnia liczba zakażeń z 7 dni się zmniejszała. Władze klubu liczyły na możliwość rozegrania spotkania przy wsparciu swoich fanów, wszystkie wejściówki zostały sprzedane. Teraz kibice, którzy kupili bilety, mogą liczyć na całkowity zwrot kosztów.
Przypomnijmy, że w piątek władze Schalke 04 Gelsenkirchen poinformowały o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u jednego z piłkarzy. Zawodnik od razu został objęty kwarantanną, a jego zakażenie nie ma wpływu na rozegranie sobotniego meczu (który rozpocznie się o godz. 18.30).
Czytaj także:
Bundesliga. Bayern - Schalke. "Lewandowski kuśtykał do domu". Polak z urazem nogi
Bundesliga. Działacze Bayernu Monachium krytykowani przez ministra zdrowia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech