Napastnik Brighton and Hove Albion zdobył pierwszą bramkę w sobotnim meczu. W 40. minucie Neal Maupay zdecydował się na strzał z rzutu karnego w stylu Antonina Panenki, czym całkowicie zmylił Davida de Geę. Bramkarz Manchesteru United rzucił się w drugą stronę i mógł tylko patrzeć, jak piłka zmierza do siatki.
Ostatecznie mecz dobrze zakończył się dla gości. "Czerwone Diabły" wygrały 3:2, a gola na wagę kompletu punktów, również po strzale z rzutu karnego, zdobył Bruno Fernandes. Decydująca bramka padła dopiero w 10. minucie doliczonego czasu gry (więcej o spotkaniu TUTAJ).
Jak wyliczył serwis "OptaJoe", David de Gea obronił tylko 2 spośród 29 rzutów karnych w Premier League, co daje mu średnią 6,9 proc. skutecznych parad po strzałach z 11 metrów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos pokazał swoich ulubieńców
Okazuje się, że spośród 30 bramkarzy, którzy przynajmniej 25 razy starali się obronić rzuty karne w Premier League gorszy bilans ma jedynie Paul Robinson. Były bramkarz Leeds United czy Blackburn Rovers obronił 3 z 49 "jedenastek" (średnia 6,1 proc.).
De Gea ostatniego karnego w Premier League obronił 5 października 2014 r. w starciu z Evertonem. W kolejnych 19 próbach za każdym razem wyjmował piłkę z siatki.
Hiszpan był bliski przełamania tej fatalnej passy w zeszłej kolejce. W meczu z Crystal Palace obronił rzut karny wykonywany przez Jordana Ayewa, ale tuż przed strzałem wyszedł przed linię bramkową i sędzia zarządził powtórkę "jedenastki". Tę wykorzystał już Wilfried Zaha.
6.9% - David De Gea has saved just two of the 29 penalties he's faced in the Premier League (6.9%); of the 30 keepers to have faced at least 25 in the competition, only Paul Robinson has saved a lower share (6.1% - 3/49). Weakness. #BHAMUN pic.twitter.com/GbASnQcMLb
— OptaJoe (@OptaJoe) September 26, 2020
Czytaj też: Serie A. Arkadiusz Milik trafi do angielskiego giganta?! "Trwają nieformalne rozmowy"