Można by złożyć naprawdę solidną jedenastkę z wolnych graczy, których kluby mogą pozyskać zupełnie za darmo.
Na szczycie swojej listy "Bild" umieścił doskonale znanego z występów w Bundeslidze Shinjiego Kagawę. Japończyk sięgał po dwa mistrzostwa Niemiec z Borussią Dortmund (2011, 2012), potem dołożył tytuł w Premier League z Manchesterem United.
Ostatnio występował w drugoligowym Realu Saragossa - tam jednak jego kontrakt został rozwiązany, a Japończyk czeka na nowe opcje.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski o problemach podatkowych Lewandowskiego. "To nie odbije się na jego grze"
Do wzięcia jest również środkowy napastnik Mario Mandzukić. Chorwat w swojej karierze z powodzeniem grał m.in. w Bayernie Monachium, Atletico Madryt czy Juventusie Turyn. Ostatnim jego przystankiem był Katar i pierwszoligowy klub Al-Duhail SC - jego umowa została tam rozwiązana w lipcu. Obecnie spekuluje się o przejściu do Lokomotiwu Moskwa.
Dalej na liście umieszczono trzech Anglików. Daniel Sturridge, Jack Wilshere i Danny Welbeck - tutaj naprawdę jest w czym wybierać. Sturridge jeszcze w 2019 roku cieszył się triumfem w Lidze Mistrzów. Potem grał w Trabzonsporze, ale w marcu został zwolniony. Powód? Został zdyskwalifikowany na cztery miesiące z powodu skandalu z zakładami bukmacherskimi w tle. Teraz szuka nowego klubu, a plotki łączą go z Interem Miami.
28-letni Wilshere ma za sobą nieudany pobyt w West Hamie United, gdzie grał mało i sfrustrowany rozwiązał kontrakt. - Czas na nowe wyzwania - stwierdził. - Jestem ambitny i niezwykle głodny gry. Jestem gotowy by nadal grać z powodzeniem.
Wolny jest też Wellbeck, którego kariera mocno pikuje. Na szerokie wody wypłynął w Manchesterze United, potem był Arsenal FC, a ostatnio Watford FC. Umowa byłego reprezentanta Anglii z klubem drugiej ligi (miała trwać do 2022 roku) została rozwiązana 6 października.
Te nazwiska dziennikarze niemieckiego Bilda wskazali jako topowe, ale wymienili też takich graczy, jak m.in.: Mario Balotelli, Samir Nasri, Pablo Zabaleta, Nathaniel Clyne czy Alexandre Pato.
Zobacz także:
SSC Napoli nie zgłosiło Arkadiusza Milika do Ligi Europy
Piotr Zieliński powoli wraca do zdrowia. Miał zadyszkę nawet przy krojeniu chleba