Według pierwotnych ustaleń, nowy trener Legii Warszawa miał dokończyć kwalifikacje z kadrą i łączyć dwie funkcje aż do listopada. Tak się jednak nie stanie.
- Mogę potwierdzić, że ta zmiana nastąpi szybciej i spotkanie z Bułgarią będzie pożegnalnym dla Czesława Michniewicza - przekazał WP SportoweFakty rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej, Jakub Kwiatkowski.
Ta decyzja wynika po części z terminarza. - W listopadzie zmierzymy się już tylko z Łotwą, która zajmuje aktualnie 6., ostatnie miejsce w tabeli grupy. Bilans spotkań z tym rywalem nie będzie się więc liczyć w przypadku, gdybyśmy skończyli rywalizację na 2. pozycji - zaznaczył rzecznik.
Polacy są aktualnie wiceliderem grupy 5. Mają 16. pkt. (o cztery mniej niż Rosja), a we wtorek mogą sobie zapewnić 2. lokatę - pod warunkiem, że wygrają u siebie z Bułgarią (obecnie gromadzącą dwa "oczka" mniej). Po tym spotkaniu Czesław Michniewicz oficjalnie zakończy pracę w reprezentacji U-21.
- W listopadzie kadrę poprowadzi już nowy selekcjoner, który będzie miał możliwość stworzenia swojego sztabu. Wkrótce ogłosimy jego nazwisko, ale nie ma pośpiechu, bo nie jest to sprawa aż tak pilna. Nowy trener na pewno jednak zasiądzie na ławce w starciu z Łotwą - tak, żeby zyskać możliwość sprawdzenia różnych wariantów pod kątem mistrzostw Europy. One rozpoczną się już w marcu, więc czasu na przygotowania nie będzie wiele - dodał Kwiatkowski.
Michniewicz tymczasem skupi się na pracy w Legii Warszawa, którą objął w drugiej połowie września, zastępując na stanowisku Aleksandara Vukovicia.
Czytaj także:
Robert Lewandowski zszedł z boiska z urazem. Sztab kadry uspokaja
Jerzy Brzęczek: Uznanie dla chłopaków
ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Tomaszewski bezlitosny dla Michniewicza i Legii Warszawa. "Postanowiłem wykreślić ich z mojej pamięci"