Koronawirus. Cristiano Ronaldo złamał przepisy antycovidowe? Tak uważa włoski minister sportu

PAP/EPA / Pedro Fiúza/NurPhoto / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / Pedro Fiúza/NurPhoto / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

- Cristiano Ronaldo złamał protokół antykoronawirusowy, lecąc z Portugalii do Włoch - uważa Vincenzo Spadafora. Juventus Turyn broni jednak gwiazdora futbolu.

W tym artykule dowiesz się o:

Cristiano Ronaldo po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa podczas zgrupowania portugalskiej kadry (więcej TUTAJ) postanowił wrócić do Włoch. Zdaniem ministra sportu we włoskim rządzie, zawodnik Juventusu Turyn złamał przepisy antycovidove.

- Myślę, że bez upoważnienia władz epidemiologicznych piłkarz, podróżując z Portugalii do Włoch, naruszył protokół antykoronawirusowy - ocenił minister Vincenzo Spadafora w rozmowie z RAI.

Działacze Juve, którzy wzięli w obronę swojego zawodnika, wydali oświadczenie potwierdzające, że odpowiednie władze dały sportowcowi zielone światło na lot na Półwysep Apeniński.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: efektowne "nożyce" piłkarza Barcelony. Trafił idealnie

- Ronaldo wrócił do Włoch lotem autoryzowanym przez odpowiednie władze epidemiologiczne na prośbę sportowca i będzie kontynuował izolację w swoim domu - czytamy w komunikacie.

Media wcześniej spekulowały, że zakażony wirusem Ronaldo (słynny piłkarz przechodzi COVID-19 bezobjawowo) chciał wrócić do Turynu, gdzie obowiązkowa izolacja trwa krócej niż w Portugalii. To znacznie zwiększało jego szanse na występ w meczu Ligi Mistrzów z Barceloną (28 października).

Zobacz:
Koronawirus. Kontrowersyjne słowa siostry zakażonego Cristiano Ronaldo. "Jest wysłannikiem Boga"

Źródło artykułu: