Artur Skowronek pracował w Mielcu od czerwca 2018 do września 2019 roku. Miał swój udział w powrocie Stali do PKO Ekstraklasy po 24 latach przerwy. Prowadził zespół w 10 kolejkach poprzedniego sezonu. Został zwolniony po... zwycięstwie, a gdy odchodził, Stal była trzecia w tabeli Fortuna I ligi z ledwie punktem straty do lidera. Po roku nie ma żalu o zwolnienie w kuriozalnych okolicznościach. Darzy klub sentymentem.
- W Mielcu są fantastyczni ludzie. Był przede mną postawiony bardzo fajny projekt i cieszę się, że udało się go sfinalizować w postaci awansu. Przed powrotem do Mielca towarzyszą mi pozytywne emocje. Trochę czasu tam spędziłem. Jesteśmy w dobrych relacjach i dobrze jest tam wrócić - mówi.
W Stali zastąpił go Dariusz Marzec, a teraz beniaminka prowadzi już Dariusz Skrzypczak. To inna drużyna niż ta, z którą pracował Skowronek. - Zespół jest zmieniony, choć paru chłopaków zostało i tworzą jego trzon. Znam ich umiejętności indywidualne, które są wysokie - dlatego zrobili awans. Analizowaliśmy rywala i myślę, że taktycznie jesteśmy przygotowani na mecz - przekonuje trener Wisły.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowy członek w rodzinie Messiego
- Stal stara się być dobrze zorganizowaną drużyną. Przede wszystkim w niskiej obronie. W ostatnich spotkaniach zmieniono taktykę na 1-5-4-1 i to powoduje, że jest dużo przestrzeni po przechwycie i biorąc pod uwagę szybkość Andrei Prokicia, to prostopadłe podania są silną stroną Stali. Podobnie jak stałe fragmenty gry. Domański, Tomasiewicz, Forsell - to ludzie, którzy potrafią naprawdę dobrze grać w piłkę - wymienia Skowronek.
Wisła jest jedyną obok Piasta Gliwice drużyną, która w tym sezonie nie odniosła jeszcze ani jednego zwycięstwa. Białej Gwieździe zbudowania odpowiedniej formy nie ułatwiają zakażenia koronawirusem. Z ich powodu odwołany został mecz 6. kolejki Wisła - Lechia Gdańsk, a przeciwko Stali nie zagra kilku chorych zawodników. Skowronek zapewnia jednak, że jego zespół jest dobrze przygotowany do meczu z beniaminkiem. Miał na to trzy tygodnie.
- Przygotowania do meczu były specyficzne. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja w kraju i na świecie i to też wpływa na sport.. Zobaczymy w jakiej jesteśmy formie, ale jest bardzo duża mobilizacja drużyny. Jest fajna intensywność. Sklejamy dalej taktykę, którą chcemy proponować w tym sezonie i pomimo problemów, piłkarze bardzo chcą wracać do gry. Dobrze wykorzystaliśmy przerwę na reprezentację, żeby podnieść parametry przygotowania fizycznego, które idą w dobrą stronę - mówi trener Wisły.
Biała Gwiazda jeszcze nie wygrała, ale w swoim ostatnim meczu zremisowała z Górnikiem w Zabrzu (0:0), co może być przy Reymonta 22 odbierane jako promyk nadziei. - Pokazaliśmy w Zabrzu dobrą stronę naszego zespołu. W piłce potrzebny jest czas i tej drużynie też był potrzebny. Uważam że wykorzystaliśmy ten dodatkowy maksymalnie i mam nadzieję, że w niedzielę jeszcze lepiej zafunkcjonujemy - kończy Skowronek.
Mecz 7. kolejki PKO Ekstraklasy Stal Mielec - Wisła Kraków zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 15. Transmisja w Canal+ Sport.