2 października SSC Napoli oficjalnie poinformowało, że Piotr Zieliński jest zakażony koronawirusem. Od tamtej pory pomocnik nie gra w meczach ligowych i nie przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. Wydawało się jednak, że nasz rodak najgorsze ma za sobą.
13 października klub z Neapolu ogłosił, że "Zielu" otrzymał negatywny wynik testu i zakończył kwarantannę. Polak jednak nie znalazł się w kadrze Napoli na mecz z AZ Alkmaar w Lidze Europy. Okazało się, że 26-latek nadal ma koronawirusa.
Taką informację przekazał profesor Vincenzo Mirone ze szpitala w Neapolu. Zakażony wciąż jest nie tylko Zieliński, ale także Eljif Elmas.
- Elmas i Zieliński nadal mają pozytywny wynik testu na koronawirusa. Trenują w domu, utrzymując kondycję na niezmienionym, jak nie lepszym poziomie. Pozostali zawodnicy Napoli w tej chwili są "negatywni" - mówi Mirone w Radio Marte.
Co ciekawe, większy problem ma najbliższy rywal neapolitańczyków. W AZ Alkmaar jest kilku zakażonych zawodników. Profesor Mirone jest zdania, że mecz powinien zostać odwołany. Zdaje sobie jednak sprawę, że to mało realne, bo "problemem są prawa telewizyjne".
Liga Europy. Koronawirus w zespole AZ Alkmaar. SSC Napoli czeka na decyzję ws. meczu >>
I liga. Koronawirus w Widzewie Łódź. Dwóch zawodników zakażonych >>
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Mecze mogłyby odbywać się z kibicami? Prezes ligi odpowiada
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)