Polski napastnik trafił do siatki rywali w 10., 26. i 60. minucie. Tylko w tym sezonie Bundesligi uzbierał już dziesięć goli na swoim koncie. Łącznie w lidze niemieckiej Robert Lewandowski zdobył już 246 goli. To najlepszy wynik polskiego piłkarza za zachodnią granicą.
A Bayern Monachium pokonując 5:0 Eintracht Frankfurt zanotował trzecie ligowe, a szóste biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki zwycięstwo z rzędu. Dzięki temu Bawarczycy cały czas dotrzymują kroku liderującemu RB Lipsk, który ma o jedno oczko więcej na koncie.
- Byliśmy skoncentrowani i agresywni od początku. Nie zlekceważyliśmy Eintrachtu. Pracowaliśmy jako zespół i wygrywaliśmy dużo piłek. A Robert Lewandowski to piłkarz, którego zatrzymać jest nieprawdopodobnie trudno. Jest bardzo niebezpieczny, bo ma wszystko - lewą i prawą nogę, a do tego świetnie gra w powietrzu. Jest bardzo zwinny, doskonale porusza się po boisku. To go czyni najlepszym napastnikiem na świecie - powiedział po spotkaniu Jerome Boateng.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwulatek zachwyca. Może być w przyszłości nowym Messim
Zawodnikiem, który przekonał się boleśnie o skuteczności Lewandowskiego był w sobotę po południu bramkarz Eintrachtu Kevin Trapp, który nie pierwszy raz w karierze miał okazję zagrać przeciwko kapitanowi reprezentacji Polski.
- Lewandowski nie potrzebował wielu okazji, a i tak strzelił trzy bramki. Mimo tego uważam, że nieźle wypadliśmy w pierwszej połowie. Gdybyśmy nasze momenty wykorzystali, nie musielibyśmy kończyć z zerem na koncie. Ale przeciwko Bayernowi gra się niezwykle trudno. Trzeba przyznać, że zasłużyli na zwycięstwo. A Robert to zdecydowanie światowy top - przyznał w wywiadzie Trapp.
W następnej, szóstej kolejce Bundesligi Bayern w sobotę 31 października zagra na wyjeździe z 1.FC Koeln. Ale wcześniej, bo już we wtorek 27 października o 18:55 zespół trenera Hansiego Flicka w drugiej kolejce Ligi Mistrzów zmierzy się w Moskwie z Lokomotiwem.