Liga Mistrzów. Juventus - FC Barcelona. Andrea Pirlo wyjawił założenia. Wiedział, że będzie trudno

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Andrea Pirlo
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Andrea Pirlo

- Musimy jeszcze popracować, by móc zagrać z Barceloną na równych zasadach - zauważał trener Juventusu Andrea Pirlo po środowej porażce z "Dumą Katalonii" 0:2. Nie krył, że liczył się z tym, że jego zespół czeka trudna przeprawa.

Juventus FC ma za sobą porażkę z FC Barcelona. W środowy wieczór Włosi nie zdołali zdobyć ani jednej bramki, choć piłka lądowała w siatce ekipy z Hiszpanii. Trzykrotnie jednak - po analizach powtórek - arbiter nie uznał trafień Alvaro Moraty. Ostatecznie pojedynek w ramach II kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów zakończył się zwycięstwem "Dumy Katalonii" 2:0.

- Musimy jeszcze popracować, by móc zagrać z Barceloną na równych zasadach - mówił po tym spotkaniu Andrea Pirlo, szkoleniowiec Juventusu. - Wiedzieliśmy, że trudno będzie grać przeciwko zespołowi, który prezentuje dobrą piłkę nożną. Barcelona jest przyzwyczajona do gry na tym poziomie, a my nad tym pracujemy - dodał w Sky Sport Italia.

Pirlo zauważył jednocześnie, że wnioski wyciągnięte z tego meczu na pewno przydadzą się jego zespołowi w przyszłości i sprawią, że Juventus będzie grać lepiej.

- Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł korzystać z większej liczby zawodników. Obecnie nie mam zbyt dużego pola manewru. Ci, którzy są do mojej dyspozycji, muszą grać prawie 90 minut dwa razy w tygodniu. Nie jest to dla nich łatwe, zwłaszcza gdy są młodzi i niedoświadczeni - zaznaczył Pirlo.

Szkoleniowiec Juventusu wyjawił również, jaki był plan jego zespołu na pojedynek z Hiszpanami. - Zakładaliśmy nieco większe rozciągnięcie obrony Barcelony. Zazwyczaj jednak byliśmy zbyt blisko siebie - analizował.

Czytaj także:
- Lokomotiw - Bayern. Kłopoty fizjoterapeuty. Upadł, biegnąc z pomocą [WIDEO]

- Zauważono wielkie osiągnięcie Bawarczyków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol-marzenie w Katarze. Cudowna przewrotka na wagę wygranej

Źródło artykułu: