Premier League. Tottenham - Brighton: Gareth Bale dał wygraną Kogutom

PAP/EPA / Julian Finney / Na zdjęciu: Gareth Bale
PAP/EPA / Julian Finney / Na zdjęciu: Gareth Bale

W czwartym niedzielnym meczu Premier League górą Tottenham. Koguty 2:1 pokonały na własnym stadionie Brighton. Zwycięski gol padł w 73. minucie. Zdobył go chwilę po wejściu na boisko Gareth Bale.

Po porażce w Lidze Europy, w Premier League Tottenham sięgnął po trzy punkty. Koguty po trzech spotkaniach bez wygranej u siebie w końcu triumfowały.

Pierwszą szansę na gola gospodarze stworzyli sobie w 6. minucie. Mocny strzał Sergio Reguilona na rzut rożny odbił bramkarz.

W 13. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Tottenhamu. Adam Lallana w okolicach linii pola karnego przewrócił Harrego Kane'a. Arbiter skonsultował się jeszcze z wozem VAR i wskazał na "wapno". "Jedenastkę" pewnie wykorzystał sam poszkodowany.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"

Piłkarzom Brighton udało się wyrównać dziewięć minut po przerwie. W 56. minucie sędzia uznał, że nie było faulu na zawodniku Kogutów. Goście przejęli piłkę przed polem karnym, szybko rozegrali swoją akcję. W jej końcowej fazie futbolówka trafiła pod nogi Tariqa Lamptey'a, a ten mierzonym strzałem przy słupku pokonał Hugo Llorisa.

Po stracie bramki Tottenham atakował. Szansę na gole zmarnowali m.in. Erik Lamela i Kane. Zwycięską bramkę podopieczni Jose Mourinho zdobyli w 73. minucie. Wprowadzony trzy minuty wcześniej na boisko Gareth Bale głową do bramki skierował dośrodkowanie Reguilona. Było to pierwsze trafienie Walijczyka dla Tottenhamu od 2013 roku.

Gospodarzom bez większych problemów udało się dowieźć prowadzenie do końca gry. Dzięki trzem punktom Koguty w Premier League awansowały na pozycję wicelidera.

Tottenham Hotspur - Brighton and Hove Albion 2:1 (1:0)
1:0 - Harry Kane (k.) 13'
1:1 - Tariq Lamptey 56'
2:1 - Gareth Bale 73'

Składy:

Tottenham: Lloris - Doherty, Alderweireld, Dier, Reguilon - Sissoko, Hoejbjerg - Lamela (70' Bale), Ndombele (64' Lo Celso), Heung-Min (85' Davies) - Kane.

Brighton: Sanchez - Webster, Veltman, Burn - Lamptey (79' Mac Allister), White, Bissouma, March (66' Bernardo) - Gross, Lallana - Trossard (74' Welbeck).

Żółte kartki: Ndombele, Reguilon (Tottenham) oraz Burn (Brighton).

Sędzia: Graham Scott.

Czytaj także:
Premier League. Kontuzja Jana Bednarka
Premier League. Kolejny piłkarz Realu Madryt zasili szeregi Evertonu?
[multitable table=1245 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (2)
avatar
Donald Kaczor
2.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest moc 
avatar
Dżorcz Klunej
1.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To się nazywa powrót Walijczyka i to w jakim stylu! Mecz sam w sobie bardzo przeciętny, nie było widać tej jakości z przodu jaką dysponują Koguty.