Spotkanie Portland Timbers z Vancouver Whitecaps FC (1:0) Jarosław Niezgoda rozpoczął na ławce rezerwowych gospodarzy. 25-latek na boisku pojawił się w 78. minucie, ale w doliczonym czasie gry musiał zostać zmieniony.
Po zderzeniu z obrońcą rywali Niezgoda nie mógł kontynuować meczu. Polak miał wyraźny problem z lewym kolanem i został zniesiony na noszach. Kibice Portland obawiają się, że mogło dojść do kontuzji więzadeł, co oznaczałoby wielomiesięczną przerwę dla zawodnika.
- Nie wygląda to dobrze. Zobaczymy. Później dowiemy się więcej, ale na chwilę obecną nie wygląda to pozytywnie - podkreślał z wyraźnie zaniepokojoną miną tuż po spotkaniu trener zespołu, Giovanni Savarese (zobacz niżej).
- Nigdy nie chcesz, aby kolega z drużyny upadał w ten sposób, prawda. To dla nas naprawdę ważny gracz i mam nadzieję, że dostaniemy dobrą wiadomość ws. jego zdrowia - dodał obrońca Jorge Villafana.
Niezgoda w tym sezonie MLS zagrał w 13 meczach, w których zdobył 6 goli i zaliczył asystę. Do klubu trafił z Legii Warszawa pod koniec stycznia bieżącego roku za 3,6 mln euro.
What a major bummer (again) for the 1st place Timbers. Wishing Jaro Niezgoda well.#RCTID pic.twitter.com/PXslvcbgV5
— Nick Krupke (@NickKrupke) November 2, 2020
Czytaj też:
-> Adam Buksa wywalczył rzut karny i zdobył gola w MLS. Świetne wyczucie Polaka (wideo)
-> Złoty But: sprawdź najnowszą klasyfikację
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!