We wtorek Lokomotiw Moskwa z dwoma Polakami w składzie podejmie u siebie Atletico Madryt. Grzegorz Krychowiak w starciach z zespołem Diego Simeone ma jednak większe doświadczenie od Macieja Rybusa.
Pomocnik reprezentacji Polski w latach 2014-2016 występował w barwach Sevilli. Wtedy często grał przeciwko madrytczykom w La Liga. Z reguły te spotkania nie należały do najłatwiejszych. W barwach Lokomotiwu wyglądało to podobnie. Zespół Krychowiaka mierzył się z Atletico Madryt czterokrotnie w przeciągu ostatnich dwóch lat. Wszystkie pojedynki przegrał, a bilans bramkowy wyniósł 1:12.
- Bardzo dobrze znam naszego jutrzejszego rywala, zresztą jak wszyscy w Lokomotiwie. Graliśmy z nim wiele razy. Nigdy nie było łatwo, jutro też czeka nas trudny mecz. Ale jesteśmy gotowi do walki, wszystko zależy od nas - powiedział pomocnik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!
Polak odniósł się też do spotkania 2. kolejki. Jego Lokomotiw Moskwa mierzył się z Bayernem Monachium. Ostatecznie to Bawarczycy zwyciężyli w stolicy Rosji 2:1. Krychowiak był zdania, że jego drużyna mogła zaprezentować się z lepszej strony.
- Zespół grał dobrze w meczu z Bayernem, ale na poziom Champions League to za mało. W następnym spotkaniu musimy być skuteczniejsi. Szanujemy rywala, ale wierzymy we własne możliwości - dodał Krychowiak.
Wtorkowe spotkanie pomiędzy Lokomotiwem Moskwa i Atletico Madryt w 3. kolejce Ligi Mistrzów rozpocznie się o godzinie 18:55.
Zobacz też:
Szymon Marciniak sędzią hitu Ligi Mistrzów. Poprowadzi "rewanż" za sierpniowy półfinał
Liga Mistrzów. Koronawirus w Bayernie Monachium! Niklas Suele w domowej kwarantannie