Liga Mistrzów. Złodzieje dopadli byłego gracza Bayernu Monachium. Splądrowali mu dom
Złodzieje widocznie dobrze wiedzieli, kiedy piłkarza nie będzie w jego greckiej posiadłości. Rafinha stracił wiele kosztowność, a koszmar przeżyła pracująca dla niego opiekunka.
35-letni obrońca w Grecji wynajmuje dom. Posiadłość znajduje się w Atenach. Piłkarza często tam nie ma z racji obowiązków zawodowych. Wtedy dobytku pilnuje opiekunka.
Możliwe, że złodzieje o tym doskonale wiedzieli. "Bild" zdradza, że w miniony weekend doszło do włamania w domu Rafinhy. Byłego gracza Bayernu nie było na miejscu, ale rabusie zastali opiekunkę. Kobieta została zatrzymana przez bandytów.
Dzięki temu mieli dużo czas, aby splądrować cały dom. Złodzieje przeszukali wiele zakamarków i zabrali cenne przedmioty. Wśród łupów są m.in. bardzo kosztowne zegarki. Policja pobrała materiał DNA na miejscu zdarzenia i próbuje złapać kryminalistów.
Rafinha obecnie przebywa w Anglii. We wtorek, 3 listopada, zagra w Lidze Mistrzów przeciwko Manchesterowi City.
La Liga. Ostra wymiana zdań pomiędzy Setienem i Messim. "Wiesz, gdzie są drzwi" >>
Liga Mistrzów. Red Bull Salzburg i Bayern Monachium oddadzą hołd ofiarom zamachu >>