Red Bull Salzburg przegrał u siebie z Bayernem Monachium (2:6) w meczu 3. kolejki grupy A Ligi Mistrzów 2020/21. Dwie bramki dla gości zdobył niezawodny Robert Lewandowski (więcej szczegółów TUTAJ).
"Tam nikt nie zrzuca z szóstego biegu nawet jak mecz już dawno jest rozstrzygnięty. Wie to Barcelona, wie już Salzburg" - skomentował na Twitterze Tomasz Smokowski, który był pod wrażeniem tego, że Bayern pomimo wysokiego prowadzenia grał do samego końca.
Nikt nie ma takiej umiejętności poważnego podejścia do leżącego rywala jak Bayern... Tam nikt nie zrzuca z szóstego biegu nawet jak mecz już dawno jest rozstrzygnięty. Wie to Barcelona, wie już Salzburg.
— Tomasz Smokowski (@TSmokowski) November 3, 2020
Roman Kołtoń zachwycał się drugim golem Lewandowskiego zdobytym strzałem głową. Dziennikarz przytoczył słowa Wojciecha Kowalewskiego, który miał powiedzieć: "Z trzeciego piętra", kiedy zobaczył w telewizji trafienie "Lewego".
„Z trzeciego piętra” - @Kowalewski_Woj o golu na 5:2, autorstwa @lewy_official Janek Grzegorczyk mnie pyta: „A jak psycha Lewego w tym czasie?”. Mocna 6:2 na koniec - FCB już 12 goli w 3 meczach #ChampionsLeague @PrawdaFutbolu #prawdafutbolu #SALFCB pic.twitter.com/bhyzgtyZBs
— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) November 3, 2020
Dyrektor Canal+ Sport Michał Kołodziejczyk przypomniał sobie słowa pewnej piosenki z dzieciństwa....
Jak byłem mały to była taka piosenka: „zabiłem byka, cóż to dla mnie byk”. Nie pamietam, kto to śpiewał, ale to nie był Bayern. #SALFCB
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) November 3, 2020
Andrzej Twarowski z kolei podsumował postawę mistrzów Niemiec krótko i dosadnie.
Lepiej nie wnerwiać Bayernu.#SALFCB
— Andrzej Twarowski (@TwaroTwaro) November 3, 2020
Ekspert futbolu Adam Godlewski podkreślił, że zwycięstwo przyszło Bayernowi łatwo i trzeba się do tego już przyzwyczaić.
Bayern wygrał bez (większego) wysiłku, Lewy z ustrzelonym dwupakiem bez (większego) wysiłku. W sumie - idzie się do tego przyzwyczaić. Choć może komuś się znudzi...
— Adam Godlewski (@AdamGodlewski) November 3, 2020
"Za chwilę Lewy przebije sufit, a potem już tylko gwiazdy" - podsumował Tomasz Włodarczyk.
Za chwilę Lewy przebije sufit, a potem już tylko gwiazdy. Dobić do setki goli w LM byłoby wielką sztuką.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) November 3, 2020
1⃣3⃣0⃣ - Cristiano Ronaldo
1⃣1⃣7⃣ - Lionel Messi
7⃣1⃣ - Raúl
7️⃣0️⃣ - Robert Lewandowski
6⃣7️⃣ - Karim Benzema
Zobacz:
Robert Lewandowski przerwał niemoc! Nie miał takiej serii od trzech sezonów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!