W spotkaniu 8. kolejki Serie A Sampdoria poległa 1:2 z Bologną. Ze starcia klubów, których barwy reprezentują Polacy, zwycięsko wyszedł Łukasz Skorupski. Jego radość została zaburzona niedługo po zakończonym meczu.
W godzinach popołudniowych Matilde Rossi, czyli jego partnerka życiowa, podczas spaceru na ulicy z synem i psem została okradziona przez zamaskowanych napastników.
Na chwilę obecną nie podano szczegółów, nie oszacowano także poniesionych strat. Wiadomo jedynie, że rodzinie Skorupskiego nic się nie stało. Całym zajściem ma zająć się lokalna policja.
Piłkarz reprezentacji Polski niezwłocznie zareagował na to wydarzenie na swoim Instagramie. - Zaatakujcie mnie, będę na was czekał z otwartymi ramionami! - nie ukrywał swojego zdenerwowania Skorupski.
Nie jest to pierwszy tego typu incydent związany z polskim zawodnikiem występującym na Półwyspie Apenińskim. Przypomnijmy, że przed kilkoma miesiącami napadnięty został również Arkadiusz Milik - przystawiono mu wówczas pistolet do głowy, a następnie okradziono.
Czytaj także:
Arkadiusz Milik okradziony! Włoskie media: Pistolet przy głowie
Serie A. Piłkarze i sędziowie solidaryzują się z kobietami. "Czerwona kartka dla przemocy"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!