Nie od dziś Youssoufa Moukoko znajduje się w centrum piłkarskich wydarzeń. Urodzony w Kamerunie napastnik już od jakiegoś czasu co rusz trafia na usta ekspertów w związku ze swoją znakomitą postawą na boisku. Niewykluczone, że stanie się tak również i w tym tygodniu.
Kilka dni temu - 21 listopada 2020 roku - Moukoko doczekał się pierwszego występu w Bundeslidze. Dzięki kilku minutom spędzonym na placu gry w starciu z Herthą Berlin 16-latek stał się najmłodszym zawodnikiem, który zagrał w niemieckiej ekstraklasie. Wiele wskazuje na to, że dla niedoświadczonego gracza Borussii Dortmund to dopiero początek tego typu wyróżnień.
Aby utwierdzić się w tym przekonaniu, wystarczy zastanowić się nad ewentualnymi występami Moukoko w Lidze Mistrzów. Jeśli Lucien Favre pozwoli zadebiutować 16-latkowi w tych rozgrywkach jeszcze w tym roku, do historii przejdzie 26-letni wyczyn Celestine'a Babayaro. 23 listopada 1994 roku Nigeryjczyk w wieku 16 lat i 84 dni zagrał w meczu LM w barwach Anderlechtu. Moukoko w dniu pojedynku z Club Brugge - 24 listopada 2020 roku - liczy sobie dokładnie 80 dni mniej.
Oprócz samej kwestii debiutu warto zwrócić uwagę na ranking najmłodszych strzelców w elitarnych rozgrywkach. Na jego szczycie aktualnie widnieje nazwisko Ansu Fatiego, który w zeszłym sezonie, mając na karku 17 lat i 40 dni, zdobył bramkę w spotkaniu z Interem Mediolan. Jak łatwo zauważyć, Moukoko ma ponad rok, aby wyśrubować rekord zawodnika FC Barcelony.
W tej chwili z perspektywy młodzieżowego reprezentanta Niemiec kluczowy pozostaje oczywiście sam debiut w Lidze Mistrzów. Przy dobrych wiatrach może do niego dojść wieczorem, 24 listopada. Tego dnia o 21:00 Borussia Dortmund zmierzy się na własnym stadionie z belgijskim Club Brugge. W przypadku zwycięstwa, BVB utrzyma pozycję lidera w grupie F tegorocznej edycji LM.
Zobacz także:
Globe Soccer Awards. Są pierwsze wyniki. Lewandowski przed trudnym zadaniem, potrzebne wsparc
Zobacz także:
Fortuna Puchar Polski: Widzew Łódź - Legia Warszawa. 19-latek w bramce mistrza Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko