Sytuacja kadrowa mistrzów Francji nie była najlepsza. Z powodu rozmaitych kontuzji trener Thomas Tuchel ciągle nie ma do dyspozycji m.in. Juana Bernata, Juliana Draxlera, Mauro Icardiego czy Presnela Kimpembe. Dodatkowo za czerwoną kartkę z meczu w Lipsku pauzował Idrissa Gueye. Na przedmeczowej konferencji prasowej starał się jednak szukać pozytywów w kadrze swojego zespołu.
- Mamy możliwość wystawienia czterech napastników. Musimy być bardziej odważni w ataku i wykorzystywać nasze sytuacje. Nie chcę, byśmy grali w strachu przed utratą gola. Czy potrzebujemy zmian? To sobie przeanalizujemy. Mecz z RB Lipsk będzie dobrym punktem odniesienia - mówił szkoleniowiec paryskiej ekipy.
Z kolei Julian Nagelsmann także miał paru nieobecnych na liście. Ciągle w obronie musi łatać dziury za Marcela Halstenberga i Lukasa Klostermanna. Ostatnio wypadł też koreański pomocnik Hee-Chan Hwang. Warto jednak przypomnieć, że pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną drużyny z Bundesligi 2:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!
Tym razem jednak lepsi okazali się piłkarze z Paryża. Wygrali 1:0 po golu Neymara z rzutu karnego odgwizdanego w 10. minucie gry po faulu Marcela Sabitzera na Angelu Di Marii. Pewnie wykonana jedenastka przez Brazylijczyka niejako ustawiła to spotkanie.
Od tego momentu stroną przeważającą i starającą się zdominować grę byli goście, ale przez resztę spotkania bili głową w mur. Przed przerwą doskonałe szanse na wyrównanie mieli Amadou Haidara oraz Emil Forsberg, lecz w pierwszym przypadku dobrze spisał się Keylor Navas, a w drugim piłka poleciała nad poprzeczką.
Kostarykański bramkarz był czujny przez cały mecz, ale okazji do interwencji nie miał wiele. Gracze z Lipska w całym meczu oddali łącznie dziesięć strzałów (o trzy więcej niż rywale), lecz tylko trzy w światło bramki. Cztery minuty po przerwie Emilowi Forsbergowi także zabrakło celności.
Z każdą kolejną minutą wydawało się, że goście wcisną w końcu gola wyrównującego, ale na "wrażeniu optycznym/artystycznym" się skończyło. W doliczonym czasie gry jeszcze Rafinha mógł rozwiać wszelkie nadzieje rywali i rezultat podwyższyć, lecz uderzył prosto w Petera Gulacsiego. Minimalistyczne podejście PSG nie zostało skarcone. Trzy punkty zostały w Parku Książąt.
Dzięki temu paryżanie zrównali się w tabeli z RB Lipsk. Obie ekipy mają po sześć oczek na koncie. W następnej kolejce ekipa trenera Tuchela zmierzy się na wyjeździe z Manchesterem United, a lipszczanie polecą do Turcji na mecz z Basahsekirem Stambuł.
Paris Saint-Germain - RB Lipsk 1:0 (1:0)
1:0 - Neymar 11' - z karnego
Składy:
PSG: Keylor Navas - Alessandro Florenzi, Abdou Diallo, Marquinhos, Mitchel Bakker - Ander Herrera (83' Marco Verratti), Danilo, Leandro Paredes - Angel Di Maria (64' Rafinha), Neymar (90' Pablo Sarabia), Kylian Mbappe (90' Moise Kean)
RB Lipsk: Peter Gulacsi - Nordi Mukiele (63' Willi Orban), Dayot Upamecano, Ibrahima Konate, Angelino - Matcel Sabitzer, Amadou Haidara, Emil Forsberg (74' Alexander Sorloth) - Christopher Nkunku, Yussuf Poulsen, Dani Olmo (64' Justin Kluivert)
Sędziował: Danny Makkelle (Holandia)
Żółte kartki: Neymar, Paredes, Rafinha, Herrera, Verratti (PSG) - Forsberg (RB Lipsk)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain | 6 | 4 | 0 | 2 | 13:6 | 12 |
2 | RB Lipsk | 6 | 4 | 0 | 2 | 11:12 | 12 |
3 | Manchester United | 6 | 3 | 0 | 3 | 15:10 | 9 |
4 | Istanbul Basaksehir | 6 | 1 | 0 | 5 | 7:18 | 3 |
Czytaj też: Manchester United - Istanbul Basaksehir: udany rewanż Czerwonych Diabłów