Ostatni wywiad Diego Maradony. "Zadawałem sobie pytanie, czy ludzie nadal mnie kochają"

- Piłka nożna dała mi wszystko, co mam. Więcej niż mogłem sobie wyobrazić - mówił Diego Maradona w ostatnim wywiadzie, jakiego udzielił w życiu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Diego Maradona PAP/EPA / ANSA / Na zdjęciu: Diego Maradona
30 października Diego Maradona obchodził swoje 60. urodziny. Właśnie tego dnia na łamach "Clarin", największego tabloidu w Argentynie, ukazał się ostatni wywiad z mistrzem świata z 1986 roku.

- Piłka nożna dała mi wszystko, co mam. Więcej niż mogłem sobie wyobrazić - przyznał w nim uznawany za boga futbolu Argentyńczyk.

W szczerej rozmowie Maradona przyznał, że gdyby nie narkotyki, mógłby wyciągnąć ze swojej kariery jeszcze więcej. - Gdybym nie miał tego nałogu, mógłbym grać jeszcze przez wiele lat - mówił otwarcie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko

Jako piłkarz skradł serca fanów m.in. SSC Napoli, a z reprezentacją wygrał mundial w Meksyku. Następnie jako selekcjoner reprezentacji Argentyny doprowadził ją do ćwierćfinału turnieju w 2010 roku w RPA. Potem prowadził wiele egzotycznych klubów, jednak nigdy długo nie wytrzymał na swoim stanowisku. W 2018 roku został prezesem białoruskiego Dynama Brześć, a od 2019 prowadził występującą w argentyńskiej ekstraklasie ekipę Gimnasia y Esgrima La Plata.

- Nigdy nie zapomnę tego, czego doświadczyłem, kiedy wróciłem do argentyńskiej piłki nożnej. Przekroczyło to moje wszystkie wyobrażenia. Nie było mnie tutaj naprawdę długi czas i zadawałem sobie nieraz pytanie, czy ludzie nadal mnie kochają - przyznał.

Miłość fanów do Maradony była jednak nieśmiertelna. Aż do samego końca, co aktualnie zresztą widać w mediach społecznościowych. - Cały czas czuję to samo, gdy biegałem na boisku w Gimnasio's czułem, że miłość ludzi nigdy się nie skończy - dodał.

Maradona żył jednak nie tylko piłką. Martwił się też o całą swoją ojczyznę. Widział i wiedział, że jego rodakom nie żyje się łatwo, a wielu z nich boryka się z biedą. - Czuję ogromny ból, kiedy widzę dzieci, ludzi, którzy nie mają jedzenia. Chciałbym widzieć szczęśliwych Argentyńczyków. Pracujących i mogących jeść każdego dnia - oznajmił.

Diego Maradona zmarł w środę w godzinach popołudniowych polskiego czasu (więcej TUTAJ). - Diego odszedł. Nasiliły się u niego problemy z oddychaniem. Jestem wstrząśnięty. To dla mnie dramatyczna wiadomość - przyznał w rozmowie z Radio Kiss Kiss jego brat Hugo Maradona.

Zobacz także:
"Geniusz. Idol. Grał jak chciał i żył jak chciał"
Leo Messi żegna Maradonę. "Zostawił nas, ale nie odszedł, bo jest wieczny"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×