Diego Maradona zmarł w środę 25 listopada w swojej prywatnej posiadłości na przedmieściach Buenos Aires. Brat Legendarnego piłkarza przyznał, że przyczyną śmierci była niewydolność oddechowa.
Cały świat pogrążył się w smutku, a ludzie - nie tylko ze świata sportu - żegnają piłkarskiego geniusza, mistrza świata z 1986 roku z Meksyku.
Nie inaczej jest w przypadku Lionela Messiego, który zawsze uważany był za następcę Maradony.
Messi oddał hołd swojemu starszemu koledze. "Bardzo smutny dzień dla wszystkich Argentyńczyków i piłki nożnej. Zostawił nas, ale nie odszedł, bo Diego jest wieczny" - napisał na swoim Instagramie dodając wspólne zdjęcia.
W związku ze śmiercią Maradony postanowiono, że przez najbliższe trzy dni w Argentynie obowiązywać będzie żałoba narodowa. UEFA ogłosiła, że nadchodzące spotkania europejskich rozgrywek będą poprzedzone minutą ciszy.
Zobacz także:
"Geniusz. Idol. Grał jak chciał i żył jak chciał"
"Jeszcze zagramy w piłkę w niebie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!