Fortuna I liga: Bruk-Bet Termalica Nieciecza ponownie na zero. Stomil Olsztyn podbił twierdzę

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Paweł Żyra
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Paweł Żyra

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował 0:0 w drugim meczu z rzędu. Lidera zatrzymał Konrad Jałocha stojący w bramce GKS-u Tychy. Stomil Olsztyn oraz GKS 1962 Jastrzębie wywalczyli komplet punktów.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zanotował taki sam wynik w środku tygodnia w meczu z Puszczą Niepołomice, więc zasadniczo nie poprawia sytuacji na górze tabeli. W sobotę otworzyła się kolejna szansa na powiększenie przewagi nad wiceliderem ŁKS-em Łódź, który w piątek poniósł porażkę 0:2 w Łęcznej. Bruk-Bet grał u siebie z GKS-em Tychy, który potrafi punktować na wyjazdach.

Lider przeważał na boisku, ale nie potrafił tego potwierdzić prowadzeniem. Kilka strzałów oddał Roman Gergel, którego niedawno w klasyfikacji snajperów ligi dogonił Juliusz Letniowski z Arki Gdynia. Celownik Słowaka nieco się rozregulował, a kiedy trafił w lustro bramki tyszan, to interweniował Konrad Jałocha. Próbował również Martin Zeman, ale wysoką formę prezentował nie po raz pierwszy w sezonie Jałocha. Bramkarz gości do końca nie pozwolił sobie na kapitulację i zachował czyste konto mimo licznych zadań.

Puszcza Niepołomice przegrała do soboty tylko jeden mecz na własnym stadionie. Do twierdzy podopiecznych Tomasza Tułacza przyjechał tym razem Stomil Olsztyn, który ma problem z ustabilizowaniem formy na wysokim poziomie. Stomil zagrał tym razem rozsądnie i po odparciu prób ataku Puszczy strzelił gola na 1:0 dzięki stałemu fragmentowi gry. Wojciech Łuczak umieścił piłkę w siatce po wrzutce z rzutu wolnego. Wynik na 2:0 dla przyjezdnych z Warmii ustalił w doliczonym czasie Koki Hinokio.

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki wspomina spotkania z Diego Maradoną. "Geniusz piłkarski"

GKS 1962 Jastrzębie mierzył się z Zagłębiem Sosnowiec w istotnym meczu dla sytuacji w dolnej połowie tabeli. Podopieczni Pawła Ściebury poszli za ciosem po zwycięstwie odniesionym w Olsztynie i w 41. minucie objęli prowadzenie dzięki strzałowi Marka Mroza z podania Daniela Ferugi. Zagłębie nie jest w tym sezonie skuteczne w ofensywie i na razie nie zmieniło tego zatrudnienie trenera Kazimierza Moskala. Kiedy już drużyna z Sosnowca doprowadziła do remisu, to po zaledwie dwóch minutach straciła decydującego gola. GKS zwyciężył 2:1, a Feruga dołożył gola do asysty.

14. kolejka Fortuna I ligi:

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Tychy 0:0

Puszcza Niepołomice - Stomil Olsztyn 0:2 (0:0)
0:1 - Wojciech Łuczak 68'
0:2 - Koki Hinokio 90'

GKS 1962 Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)
1:0 - Marek Mróz 41'
1:1 - Joao Oliveira 68'
2:1 - Daniel Feruga 70'

Chrobry Głogów - Sandecja Nowy Sącz 0:2 (0:1)
0:1 - Bartłomiej Kasprzak 30'
0:2 - Maciej Małkowski 85'

Korona Kielce - Resovia 1:0 (0:0)
1:0 - Emile Thiakane 69'

Radomiak - GKS Bełchatów 2:0 (1:0)
1:0 - Karol Podliński 11'
2:0 - Leandro 87'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

Czytaj także: Arka Gdynia odrabia straty. Stomil Olsztyn nie poszedł za ciosem

Czytaj także: Remis za plecami liderów. Odra Opole dogoniła Górnika Łęczna

Źródło artykułu: