To efekt niestabilnej polityki kadrowej i częstych zmian na ławce trenerskiej. Peter Hyballa podczas piątkowych derbów Krakowa stanie naprzeciwko Michała Probierza, który prowadzi Cracovię nieprzerwanie od sezonu 2017/18. Tymczasem Niemiec będzie już szóstym trenerem Wisły w tym okresie.
Fotel przy Reymonta 22 jest w ostatnich latach wyjątkowo gorący, ale po zejściu z niego można zarabiać jeszcze przez kilka lat. Świadczą o tym przykłady Kiko Ramireza, Joana Carrillo i Macieja Stolarczyka, o których pamięć przy Reymonta 22 powoli się zaciera, a mimo to nadal widnieją na klubowej liście płac. Pierwszy został zwolniony w grudniu 2017 roku, drugi pół roku później, a trzeci w listopadzie poprzedniego roku.
Trener na miarę możliwości
Wisła nadal będzie utrzymywała zwolnionego w sobotę Artura Skowronka, którego kontrakt miał obowiązywać do końca tego sezonu. A od środy będzie wypłacała pensję także Hyballi. Dlaczego klub, który ma ponad 20 mln zł długu i który w minionym tygodniu wystąpił do miasta o rozłożenie na raty 1,5 mln długu z tytułu użytkowania stadionu, zdecydował się na kosztowną operację wymiany sztabu trenerskiego?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!
Zapytany o to podczas prezentacji Hyballi Dawid Błaszczykowski odparł: - Dziękuję miastu, że zgodziło się na rozłożenie tego długu. Ale nie wiem skąd stwierdzenie, że trener jest bardzo drogi. Kandydaci, których wytypowaliśmy, byli w granicach, które sobie przyjęliśmy. Nie chciałbym zdradzać warunków, ale najważniejsze, że trener jest z nami.
- Doskonale znamy obecną sytuację na świecie. Przez nią każdy z nas ma bardzo dużo problemów. Nie chciałbym zdradzać szczegółów finansowych, ale najważniejsze jest to, że trener się zgodził, a klub spełnił wymagania. Nie są one na tyle wygórowane, żebyśmy nie mogli im sprostać - dodał prezes 13-krotnego mistrza Polski.
A co z innymi trenerami, którzy nadal są utrzymaniu klubu? - To ostatnie albo przedostatnie spłaty. Myślę, że w ciągu dwóch-trzech miesięcy na liście płac zostanie nam dwóch-trzech trenerów. Maksymalnie czterech. Cieszy to, że idziemy ku końcowi i spłacamy zaległości - stwierdził Błaszczykowski.
Po konferencji na Twitterze skorygował nieco swoją wypowiedź: "Doprecyzowanie kwestii wynagrodzeń byłych trenerów: w przypadku trzech szkoleniowców pozostały nam do spłaty dwie ostatnie raty zawartych porozumień".
Doprecyzowanie kwestii wynagrodzeń byłych trenerów:
— Dawid Błaszczykowski (@DawB82) December 3, 2020
W przypadku trzech szkoleniowców pozostały nam do spłaty dwie ostatnie raty zawartych porozumień
Poza "Kubą"
Błaszczykowski wyjaśnił też, dlaczego Wisła zdecydowała się na zatrudnienie właście Hyballi: - Trener ma dość duże doświadczenie. Przede wszystkim w Bundeslidze, bo pracował w wielkich niemieckich klubach jak Wolfsburg, Bayer czy Borussia. Pracował również za granicą, w Holandii i na Słowacji. To trener z wielką charyzmą, chcący grać mocno ofensywie. Dlatego cieszymy się, że mamy go u siebie.
- Po analizie przygotowaliśmy sobie profil trenera, jakiego chcielibyśmy mieć. Mieliśmy czterech kandydatów: jednego Polaka i trzech obcokrajowców. Zależało nam na tym, żebyśmy zaczęli wygrywać. Peter Hyballa jest idealnym człowiekiem na to miejsce. Liczymy na to, że wyzwoli w drużynie ducha zwycięstwa. Trenerowi też bardzo zależało na pracy w Wiśle - dodał prezes Białej Gwiazdy.
Hyballa to przyjaciel Juergena Kloppa, z którym Jakub Błaszczykowski utrzymuje kontakt, a z nim samym "Kuba" też zna się z Borussii Dortmund, w której w latach 2007-10 prowadził zespół U-19. Według prezesa Błaszczykowskiego, jego brat i współwłaściciel klubu, nie miał wpływu na wskazanie Hyballi: - Oczywiście, Kuba pamięta trenera z Borussii, ale kandydatura trenera Hybalii wyszła z działu sportu, od zarządu, a nie od Kuby. Kubie została przedstawiona na późniejszym etapie. To nie Kuba wymyślił trenera Hyballę w Wiśle.
Nowy szkoleniowiec przejął zespół, który po 11 kolejce ma na koncie 10 punktów i tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Jaki cel zarząd Wisły postawił przed Hyballą? Cel się nie zmienia. Chcielibyśmy bardzo, żeby Wisła była w pierwszej "8". Liga jest wyrównana, a koronawirus nie pomaga. Również nam, bo nie było jeszcze możliwości, byśmy zagrali w optymalnym składzie. Przed nami 19 kolejek trudnych meczów, ale zależy nam na miejscu w pierwszej "8" - podkreślił Błaszczykowski.
Hyballa zadebiutuje w roli trenera Białej Gwiazdy w piątkowych derbach Krakowa. Mecz 12. kolejki PKO Ekstraklasy Cracovia - Wisła Kraków w piątek o godz. 20:30. Transmisja w Canal+ Sport.