W 2021 roku możemy być świadkami wielu elektryzujących transferów. Kwestią numer jeden jest przyszłość Lionela Messiego, który nie wyklucza odejścia z FC Barcelona. Kapitan Dumy Katalonii po 20 latach może odejść z Camp Nou, a z Argentyńczykiem w jednym zespole chciałby ponownie występować Neymar.
- To, czego najbardziej pragnę, to znowu cieszyć się grą z nim. Chcę wrócić i wystąpić z Leo na boisku. Musimy to zrobić za rok - tłumaczy Brazylijczyk w rozmowie z ESPN (więcej przeczytasz TUTAJ).
Nie jest wykluczone, że obaj spotkają się w Paris Saint-Germain. Takiego scenariusza nie wyklucza choćby dziennikarz Daniel Riolo. - Messi zagra w przyszłym sezonie w PSG. Mówię zupełnie poważnie - zapewniał na antenie dziennikarz Radia Monte Carlo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: efektowne racowisko i głośny śpiew. Tak Neapol pożegnał Diego Maradonę
Jeśli Leo Messi trafiłby do stolicy Francji, to Real Madryt zrobi wszystko, aby kupić Kyliana Mbappe. Napastnik od kilku lat jest oczkiem w głowie prezydenta Florentino Pereza. Gdyby nie pandemia koronawirusa, która wywróciła rynek transferowy do góry nogami, Królewscy już szykowaliby ofertę za Francuza w okolicach 300 milionów euro.
Dobrą informacją dla Realu jest fakt, że Mbappe nie kwapi się do przedłużenia kontraktu. Wygasa on 30 czerwca 2022 roku, a to oznacza, że latem 2021 PSG może mieć ostatnią szansę, aby zarobić na nim większe pieniądze.
Według radia RMC, transfer Mbappe może kosztować w okolicach 200 mln euro, a pozyskane środki PSG przeznaczy na kontrakt dla Messiego.
Zobacz także: Klub z Ligi Mistrzów chce sięgnąć po polski talent