Michał Listkiewicz przestrzega przed el. do MŚ 2022. "Trzy zespoły będą ścigać się do końca"

Były prezes PZPN, Michał Listkiewicz, od lat jest wielkim miłośnikiem Węgier. Właśnie przed tą reprezentacją przestrzega emerytowany sędzia piłkarski.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Michał Listkiewicz WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Michał Listkiewicz
W grupie I eliminacji do mistrzostw świata w 2022 roku pojawiły się reprezentacje Anglii, Polski, Węgier, Albanii, Andory i San Marino. Bezpośredni awans na mundial wywalczy tylko zwycięzca grupy, a zespół z drugich miejsc powalczy w barażach. Według Michała Listkiewicza szansę na bilety do Kataru mają trzy pierwsze reprezentacje.

Były prezes PZPN prywatnie jest wielkim miłośnikiem Węgier i doskonale zna tamtejszy futbol. - Ostatnio bardzo się podźwignęli dzięki dużym inwestycjom. Ogromne pieniądze w piłkę wpompował rząd premiera Viktora Orbana. Stworzono system wspierania futbolu, który powoli zaczyna przynosić efekty w postaci awansu do finałów mistrzostw Europy. I są coraz lepsze wyniki - podkreśla Listkiewicz w rozmowie z "Super Expressem".

Przypomnijmy, że Węgrzy, podobnie jak Polacy, awansowali na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Do tego klub Ferencvarosi TC w tym sezonie wywalczył miejsce w grupowej fazie Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!

Za największą gwiazdę kadry Listkiewicz uznaje piłkarza RB Lipsk - Dominika Szoboszlaia. - Ale nie tylko na niego trzeba uważać, bo w każdej formacji mają ciekawych graczy. Jest bramkarz Lipska Peter Gulacsi, dobrze znany w Polsce Gergo Lovrencsics czy Adam Szalai - podkreślił.

Co więcej były prezes PZPN uważa, że Węgrzy będą liczyć się w grze o awans na MŚ 2022. - Liczę, że Węgrzy urwą punkty Anglii i w ten sposób nam pomogą. Mam nadzieję, że te trzy zespoły będą ścigać się do końca, a o awansie zadecyduje rzut szprychy na taśmę - stwierdził Listkiewicz.

Czytaj też:
-> Angielskie media komentują losowanie el. MŚ 2022. "Rywalem Polska Lewandowskiego"
-> El. MŚ 2022. Selekcjoner Albanii obawia się Polaków. "Dziś głosowałem na Lewandowskiego"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×