Mecze drużyn, w których grają Cristiano Ronaldo i Lionel Messi zawsze elektryzują kibiców. Przez lata każde El Clasico było reklamowane jako kolejne starcie dwóch najlepszych współcześnie piłkarzy, którzy są idolami milionów ludzi na całym świecie, a dzieci trenujące piłkę nożną chcą pójść w ślady Portugalczyka czy Argentyńczyka. Również w przypadku meczu FC Barcelona - Juventus najważniejszy był pojedynek tych wielkich sportowców.
Zarówno Barca, jak i Stara Dama miały już zapewniony awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, ale miały o co grać. Stawką było pierwsze miejsce w grupie, a dodatkowo Juventus chciał wziąć rewanż za porażkę z FC Barcelona na własnym stadionie (0:2). Dla mistrzów Włoch była to jedyna porażka w tej edycji LM, Barca była za to niepokonana.
W bramce Juventusu zabrakło Wojciecha Szczęsnego, którego zastąpił Gianluigi Buffon, ale 42-latek miał niewiele pracy. Dobrze grała defensywa turyńskiego zespołu. Obrońcy powstrzymywali kolejne akcje Barcy, a piłkarze gospodarzy szukali wybawienia w Messim. W polu karnym piłki trafiały właśnie do Argentyńczyka, ale ten w pierwszej połowie nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie Buffona.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"
Strzelał za to Juventus. Nie minął kwadrans, a już mieliśmy pierwszą kontrowersję. Z analizy systemu VAR wyszło, że Ronald Araujo sfaulował w polu karnym Ronaldo, ale trzeba przyznać, że była to tzw. "stykowa" sytuacja, a arbiter równie dobrze mógł odgwizdać faul Portugalczyka. Jedenastkę na gola zamienił właśnie "CR7".
Kilka chwil później Juventus popisał się akcją rodem z gry komputerowej, a obrona Barcelony została ośmieszona. Juan Cuadrado dośrodkował w pole karne, a tam kompletnie niepilnowany był Weston McKennie, który zdecydował się na strzał efektownymi nożycami. Było 2:0 dla Juventusu i goście zaczęli kontrolować sytuację na boisku.
Duma Katalonii po zmianie stron nadal była bezbarwna w ofensywie. Atakował za to Juventus i już w 49. minucie mógł podwyższyć prowadzenie, ale świetną interwencją po strzale Aarona Ramsey'a popisał się Marc-Andre ter Stegen. Kilka chwil później Niemiec nie miał już nic do powiedzenia przy drugim karnym egzekwowanym przez Ronaldo. Jedenastka podyktowana była po tym, jak Clement Lenglet dotknął piłkę ręką, a arbitrowi podjąć decyzję znów pomógł system VAR.
Katalończycy byli tłem dla dobrze grającego Juventusu, a trzybramkowa porażka to najniższy wymiar kary. Wygrana Juve mogła być wyższa, a w 75. minucie z trafienia przez chwilę cieszył się nawet Leonardo Bonucci, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Gra na Messiego nic nie dała gospodarzom, a i sam Argentyńczyk momentami nie ukrywał swojej frustracji grą drużyny.
FC Barcelona - Juventus FC 0:3 (0:2)
0:1 - Cristiano Ronaldo (k.) 13'
0:2 - Weston McKennie 20'
0:3 - Cristiano Ronaldo (k.) 52'
Składy:
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergino Dest, Ronald Araujo (82' Oscar Mingueza), Clement Lenglet (55' Samuel Umtiti), Jordi Alba (55' Junior Firpo) - Frenkie De Jong, Miralem Pjanić - Francisco Trincao (46' Martin Braithwaite), Lionel Messi, Pedri (66' Ricard Puig) - Antoine Griezmann.
Juventus FC: Gianluigi Buffon - Danilo, Leonardo Bonucci, Matthijs de Ligt - Weston McKennie, Arthur Melo (71' Rodrigo Bentancur) - Juan Cuadrado (85' Federico Bernardeschi), Aaron Ramsey (71' Adrien Rabiot), Alex Sandro - Alvaro Morata (85' Paulo Dybala), Cristiano Ronaldo (90+1' Federico Chiesa).
Żółte kartki: Jordi Alba, Clement Lenglet, Samuel Umtiti, Junior Firpo (FC Barcelona) oraz Aaron Ramsey, Alvaro Morata, Danilo (Juventus FC).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barcelona | 6 | 5 | 0 | 1 | 16:5 | 15 |
2 | Juventus FC | 6 | 5 | 0 | 1 | 14:4 | 15 |
3 | Dynamo Kijów | 6 | 1 | 1 | 4 | 4:13 | 4 |
4 | Ferencvarosi TC | 6 | 0 | 1 | 5 | 5:17 | 1 |
Czytaj także:
El. MŚ 2022. Grzegorz Lato skomentował losowanie. "Zawsze ta Anglia stawała nam na drodze"
Anglia, czyli za jakie grzechy? "Stał i mruczał pod nosem coś o pieprzonej Polsce"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)