Maciej Skorża: Zapoczątkować wyjazdową serię zwycięstw

Jednym z najciekawszych meczów 2. kolejki Ekstraklasy będzie rywalizacja Zagłębie Lubin z Wisłą Kraków. Pierwsze ligowe spotkanie na odnowionym stadionie w Lubinie, jest niezwykle ważne dla tamtejszych kibiców. Trener mistrzów Polski, Maciej Skorża, nie przyjmuje jednak do wiadomości jakiejkolwiek straty punktów w rywalizacji z beniaminkiem.

Nie należy jednak zapominać, że Wisła kiepsko spisywała się w poprzednim sezonie na wyjazdach. Pamięta też o tym trener Maciej Skorża.

- W tym sezonie nie mamy alternatywy, jeśli nie poprawimy gry na wyjazdach, to będziemy mieć kolosalne problemy z obroną mistrzostwa. Dla nas spotkanie z Zagłębiem to kolejny mecz, w którym mamy zdobyć trzy punkty - mówi dobitnie trener Wisły, który bardzo chwalił swoich podopiecznych za postawę na zajęciach w tygodniu poprzedzającym mecz.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny. Niektórzy dają mi mocno do myślenia i mówię tutaj głównie o Piotrze Ćwielongu i Tomášie Jirsáku, którzy na zajęciach prezentowali się świetnie. Przez to zastanawiam się nad zmianą wyjściowej jedenastki. Do składu wrócił Mariusz Jop, który odbył już z nami dwa treningi - opowiadał Skorża, który absolutnie nie zamierza lekceważyć Zagłębia Lubin.

- Szanujemy naszego przeciwnika, tym bardziej, że przyjdzie nam rozegrać mecz na trudnym terenie. Bez względu jednak na to jedziemy po trzy punkty. Chcemy zagrać dobrze i skutecznie. Na pewno stworzymy sobie jakieś sytuacje i mam nadzieję, że zachowamy wtedy zimną krew. Dochodzą mnie głosy o tym, że przeciwko nam Zagłębie będzie wzmocnione. Mają już zagrać Michał Stasiak oraz Michał Goliński i jest to faktycznie wzmocnienie dla Zagłębia. Bez względu jednak na to jak silne będzie Zagłębie - my chcemy być jeszcze silniejsi, aby zdobyć trzy punkty - zapewnia szkoleniowiec Wisły.

Skorża aż dwukrotnie powtarzał, że wynik z 1. kolejki, w której lubinianie przegrali z Legią aż 0:4, nie uśpi jego podopiecznych.

- W meczu z Legią Zagłębie pokazało dwa oblicza. Do momentu straty drugiej bramki mecz był wyrównany. Z kolei ostatnie 30 minut Zagłębie już całkowicie oddało. Naszym celem jest to, aby Zagłębie zagrało z nami tak jak na Legii od 60 minuty. Nie zapominajmy jednak, że oni mają wielu doświadczonych piłkarzy, którzy doskonale znają smak nie tylko Ekstraklasy, ale też smak mistrzostwa. To taki fałszywy beniaminek. 0:4 z Legią nas nie uśpi. To nie będzie łatwy mecz i musimy być od początku mocno skoncentrowani - zapewnia trener mistrzów Polski.

Maciej Skorża odniósł się też do gry wiślaków w meczu inauguracyjnym ligi, przeciwko Ruchowi Chorzów, kiedy to Wisła zagrała dobrze mniej więcej od 15 do 45 minuty spotkania. Wtedy wystarczyło to na zdobycie dwóch goli i utrzymania tego wyniku do końca. Skorża nie chce jednak widzieć tak grających piłkarzy.

- Nie możemy sobie pozwolić na momenty słabszej gry - mówił. - Z Ruchem kontrolowaliśmy mecz, prowadziliśmy 2:0 i w podświadomości to uspokoiło zespół. Chcemy jednak grać do 90 minuty bez względu na rywala, czy pogodę. Chcemy strzelać dużo bramek i nie chcę, abyśmy zadowalali się strzeleniem tylko dwóch goli. Chcę żeby to zmieniło się już od najbliższego meczu - zapowiada Skorża.

Dla trener Wisły powrót do Lubina będzie poniekąd historyczny. To właśnie tam "Biała Gwiazda" zagrała przed dwoma laty pierwszy mecz pod wodzą tego szkoleniowca, rozpoczynają jednocześnie marsz po mistrzostwo.

- To był wymarzony sezon - wspomina Skorża. - Ciężko będzie to powtórzyć, ale chciałbym aby w Lubinie ponownie narodziła się drużyna, która będzie grać od zwycięstwa do zwycięstwa. Chcemy zrobić wszystko jak najlepiej. Dla nas każdy mecz to walka o trzy punkty. Oby więc mecz w Lubinie zapoczątkował naszą wyjazdową serię zwycięstw - planuje trener Wisły.

Źródło artykułu: