- Mam nadzieję, że obaj wrócą już za dwa tygodnie. Mieli w środę prześwietlenia i po nich prognozujemy, że przerwa nie powinna być dłuższa - przekazał na łamach oficjalnego serwisu klubu menedżer "The Blues", Frank Lampard.
Londyńczycy już przed spotkaniem 6. kolejki byli pewni awansu do 1/8 finału, a także 1. miejsca w grupie, które da im rozstawienie w losowaniu par. Dlatego w ich składzie nastąpiło aż dziesięć zmian w porównaniu do sobotniego ligowego starcia z Leeds United (3:1). Od 1. minuty wystąpili m. in. Billy Gilmour i Tino Anjorin.
- To było dobre przetarcie, szczególnie jeśli chodzi o kilka indywidualnych występów - ocenił zadowolony Lampard.
Najważniejsze jednak, że obyło się bez nowych urazów. - Ci, którzy tego potrzebowali, dostali szansę gry. Chcieliśmy zwyciężyć, jednak było o to trudno. Poprosiłem zawodników, by byli profesjonalistami i zobaczyłem taką postawę na boisku. Na razie nie myślimy co dalej w Lidze Mistrzów, bo do lutego wszystko się może zmienić. Nie warto wybiegać tak daleko w przyszłość. Póki co jesteśmy zadowoleni z tego, co pokazaliśmy w fazie grupowej - zaznaczył menedżer.
Czytaj także:
El. MŚ 2022: Polska poznała rywali. Czekają nas mecze z gigantem!
MKS Piaseczno w smutku po śmierci 35-letniego Tomasza Dudka. "Odszedł wspaniały człowiek, dusza towarzystwa"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"