Od kilku dni portale internetowe oraz prasa informują o nowej roli trenera Macieja Skorży. Miałby on być nie tyle trenerem, co menedżerem, który będzie w większej mierze odpowiedzialny także za decyzje transferowe. Dotychczas główne zdanie, poza właścicielem, miał w tej kwestii dyrektor sportowy klubu, Jacek Bednarz.
Zapytany o swoją nową rolę trener kategorycznie odciął się od odpowiedzi.
- Widzę, że wie pan więcej ode mnie - odpowiedział Skorża, po czym przyznał, że zmiany w funkcjonowaniu klubu są nieuniknione, ale decyzje w tych sprawach zapadają na "najwyższym szczeblu".
- Klub jest w stanie przekształceń, ale nie zostały one jeszcze zakończone. Jeśli zostaną podjęte jakieś decyzje, wtedy będziemy rozmawiać. Na dziś nie mam w tym temacie nic do powiedzenia - stwierdził Skorża.
Jednocześnie trener poinformował, że Wisła zamierza rozszerzyć siatkę swoich skautów. Jednak nie ma to nic wspólnego z ostatnimi wynikami zespołu.
- To był pomysł, jaki mieliśmy już wiosną. Chcieliśmy poszerzyć siatkę naszych skautów. Niektóre nazwiska, które pojawiają się w mediach, mogą być właściwe, ale inne nie są. Powtarzam jednak - ten pomysł nie zrodził się w klubie po porażce z Levadią. Pracujemy nad tym od jakiegoś czasu - zakończył trener.