To musi zmienić Błaszczykowski, jeśli chce jechać na Euro

PAP / BARTLOMIEJ ZBOROWSKI / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski
PAP / BARTLOMIEJ ZBOROWSKI / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

Jerzy Brzęczek, podczas spotkania z dziennikarzami, wyjaśnił, co musi zrobić Kuba Błaszczykowski, jeśli marzy mu się wyjazd na Euro 2020. Warunek jest dość wyśrubowany.

Trener drużyny narodowej dotąd starał się unikać publicznych odpowiedzi na temat piłkarza Wisły Kraków. Jeżeli już to robił, to raczej wymijająco. Po październikowym zgrupowaniu szybko uciął temat po pytaniu o Jakuba Błaszczykowskiego.

Ale w czwartek w końcu powiedział, co Kuba musi zrobić, aby wrócić do reprezentacji Polski.

- Kubie doskwiera wiele kontuzji, nie było go z nami od roku - mówi Jerzy Brzęczek i dodaje: - Widzimy po liczbach, jak wygląda jego sytuacja. Jeżeli mówimy o powołaniu dla Kuby, musiałby najpierw wrócić do formy, jaką prezentował podczas mistrzostw Europy we Francji cztery lata temu.

Już rok bez Kuby w kadrze

Siostrzeńca Brzęczka nie ma już w kadrze ponad rok. Jakub Błaszczykowski ostatnie spotkanie w drużynie narodowej rozegrał we wrześniu 2019 r. z Austrią (0:0) w eliminacjach Euro 2020. Później przez dwa miesiące leczył kontuzję, a gdy wrócił do gry w Wiśle Kraków powołania do reprezentacji już nie otrzymał.

Było to nieco zaskakujące, zwłaszcza że przed i po lockdownie spowodowanym koronawirusem zawodnik występował regularnie. W nowym sezonie Ekstraklasy Błaszczykowskiego ponownie dopadły problemy zdrowotne i zaczął opuszczać spotkania w klubie. Kapitan Wisły rozegrał ostatni mecz na początku listopada tego roku z Wartą Poznań (0:0). Później był poza kadrą drużyny.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"

Na Euro 2016 Błaszczykowski był jednym z najlepszych zawodników drużyny Adama Nawałki. Wystąpił we wszystkich pięciu meczach turnieju, w czterech od początku. Miał asystę w spotkaniu z Irlandią Północną (1:0), strzelił gola z Ukrainą (1:0) i Szwajcarią (1:1, wygrana po karnych). Ale też nie trafił decydującego rzutu karnego i przez to Biało-Czerwoni odpadli w ćwierćfinale z Portugalią.

Po Euro Błaszczykowski był podstawowym graczem reprezentacji. Występował w eliminacjach mistrzostw świata w Rosji, zagrał też w meczu otwarcia mundialu z Senegalem (1:2). Po 45 minutach został zmieniony.

Brzęczek powoływał zawodnika od początku swojej kadencji. I od początku był za to krytykowany, głównie ze względu na powiązania z piłkarzem. Selekcjoner jest wujkiem Błaszczykowskiego. Brzęczek zawsze jednak bronił swoich decyzji, tłumacząc, że Kuba daje reprezentacji dużo jakości.

Błaszczykowski grał w Lidze Narodów, zaczął również eliminacje Euro 2020. W spotkaniu z Łotwą (2:0) w Warszawie miał asystę. Mecz z Austriakami (0:0) w stolicy był jego ostatnim. Licznik występów w drużynie narodowej w jego przypadku zatrzymał się na 108 spotkaniach.

Kuba w innej roli

Być może Błaszczykowski i tak pojedzie na mistrzostwa Europy 2020, ale w innej roli. Miałby pomagać sztabowi szkoleniowemu. Selekcjoner rozważa taką możliwość.

- Jest to jakaś opcja, podobnie w kwestii Łukasza Piszczka. Na razie mogę powiedzieć tyle, że dopóki obaj zawodnicy będą grali w klubach, takie rozwiązanie raczej nie wchodzi w grę. Zobaczymy bliżej turnieju - komentuje selekcjoner.

Na całą rozmowę z Jerzym Brzęczkiem zapraszamy na nasz portal już w piątek, 11 grudnia, w godzinach porannych. Przeczytacie tam między innymi o relacjach selekcjonera z Robertem Lewandowskim, spotkaniu ze Zbigniewem Bońkiem, ocenie potencjału reprezentacji i opinii kibiców na jego temat.

Maciej Żurawski: Xavi nie mógł uwierzyć, gdzie gramy. Zastanawiałem się, czy Real Madryt też się z nas śmieje

El. MŚ 2022: Marek Koźmiński: Cel? Pierwsze miejsce

Źródło artykułu: