Jak już informowaliśmy (TUTAJ więcej szczegółów >>), Robert Lewandowski znalazł się w czołowej trójce najlepszych piłkarzy świata w plebiscycie organizowanym przez FIFA. Polski napastnik - obok Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego - może wygrać FIFA The Best.
Wydawało się, że pandemia koronawirusa storpeduje ten prestiżowy plebiscyt. FIFA nawet już ogłosiła, iż odwołuje wybór najlepszego piłkarza roku. Jednak w sierpniu nastąpił zwrot akcji.
Władze światowego futbolu postanowiły przeprowadzić głosowanie wśród selekcjonerów, kapitanów drużyn narodowych, wytypowanych przez FIFA dziennikarzy (z Polski w tym gronie znalazł się nasz redakcyjny kolega - Michał Pol) oraz kibiców za pośrednictwem strony internetowej FIFA. Głosy każdej z tych czterech grup miały taką samą wagę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu
Zwycięzcę oficjalnie poznamy 17 grudnia. Czy to będzie Lewandowski? O sukcesie Polaka jest przekonany jego kolega z Bayernu Monachium - Thomas Mueller. "Go for it, Lewadowski!" (w wolnym tłumaczeniu: "Idź po to, Lewadowski!" - przyp. red.) - napisał na Twitterze.
Przypomnijmy, że w branym pod uwagę okresie (między 20 lipca 2019 roku a 7 października 2020 roku) Lewandowski rozegrał dla Bayernu i reprezentacji 58 spotkań, w których zdobył aż 64 bramki, a przy 15 asystował - w tym czasie nikt nie mógł się z nim równać. To był najlepszy okres w całej karierze polskiego napastnika.
Go for it, @lewy_official!!!
— Thomas Müller (@esmuellert_) December 11, 2020
There is only one #LewanGOALSki #Tormaschine #fcbayern #Lewandowski #MiaSanMia #triple #esmuellert https://t.co/J3V6qfrOL4