Kilka dni temu odbyła się pierwsza rozprawa sądowa ws. konfliktu Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim. Dotyczy ona zawiadomienia piłkarza do prokuratury o rzekomy szantaż ze strony byłego menedżera 32-latka. Na sali sądowej spotkali się obrońcy obu stron, a o pierwszych decyzjach informowaliśmy w WP SportoweFakty.
Na jaw jednak wychodzą nowe informacje dotyczące tej sprawy. "Super Express" dotarł do wiadomości, która obciąża Kucharskiego. Wygląda na to, że agent zdradził sekret gwiazdora Bayernu Monachium.
W lipcu i sierpniu menedżer miał przesłać do jednego z dziennikarzy szczegóły zarobków "Lewego". Najpierw 9 lipca wysłał kontrakt Roberta z firmą Nike. 4 sierpnia dodatkowo przekazał PIT-y Roberta i Anny za 2014 i 2015 rok.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu
Adresatem wiadomości był Rafael Buschmann. To dziennikarz niemieckiej gazety "Der Spiegel". Jego nazwisko pojawia się w sprawie od początku konfliktu. Na nagraniach, które wyciekły do mediów, można usłyszeć, że Kucharski wtajemniczył go w całą sprawę i z nim współpracował.
- Nie mogę się do tego odnieść. Sprawa jest w toku. Kolejne informacje to sprawa dni lub tygodni - mówi rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś.
"Super Express" dotarł także do zeznań Lewandowskiego. Wynika z nich, że polski piłkarz przeczuwał, że Kucharski i Buschmann razem działają.
FIFA Best. Cezary Kucharski: Cieszę się z nagrody Roberta. Wynegocjowałem za to premię >>
Robert Lewandowski obawiał się, że niemiecki dziennikarz uczestniczy w szantażu. Wyciekły kolejne zeznania >>