Szokująca diagnoza byłego lekarza Diego Maradony. O takiej przyczynie śmierci jeszcze nie mówiono

Były lekarz Diego Maradony Alfredo Cahe rzuca nowy cień na śmierć legendarnego piłkarza. Jest przekonany, że Maradona popełnił samobójstwo!

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Diego Maradona Getty Images / Gustavo Garello/Jam Media / Na zdjęciu: Diego Maradona
- Dla mnie to było samobójstwo - oznajmił wprost Alfredo Cahe, który przez długi czas opiekował się legendarnym piłkarzem.

Ten nie miał wątpliwości, że Diego Maradona nie chciał już dłużej żyć, a jego otoczenie nie zadbało o niego w należyty sposób. Tak miało być m.in. w dniu śmierci Argentyńczyka.

Cahe w ostatnich dniach życia Maradony próbował się z nim spotkać - bezskutecznie. - Ostatni raz widziałem Diego żywego w klinice Olivos. Był odurzony i spał. Nie mogłem porozmawiać ani z nim, ani z psychiatrą, ani z psychologiem. Drzwi natychmiast zostały zamknięte - cytują Cahe argentyńskie media ("La Nacion").

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał

Jego były lekarz przyznał, że dwa razy starał się o kontakt z Maradoną. Za pierwszym razem ten miał "mocno spać", za drugim było już - jak to nazwał - "samobójstwo się dopełniło". Taka wypowiedź mocno zainteresowała komisję badającą sprawę śmierci legendarnego piłkarza.

- Mówię o samobójstwie, bo Diego był zmęczony. Wszystkie te wydarzenia doprowadziły w konsekwencji do samobójstwa - odpowiedział. Przekonać o tym miała go też tajemnicza kobieta. - Jedna z kobiet, która była obok niego, powiedziała mi, że on nie chce już żyć, że jest zmęczony życiem - dodał Cahe.

Co więcej zwrócił uwagę, że w ostatnim okresie jego życia, Maradona nie miał przy sobie lekarza pierwszego kontaktu, który by mógł go kontrolować. - Całe "otoczenie", które przy nim było, zniknęło. Miał świtę, ale w jego życiu nie było Cahe - przyznał.

- Tego ranka, kiedy się obudził, nie interweniował żaden lekarz. Nie opiekował się nim nikt - podsumował.

Zobacz także:
Córka wciąż nie może się pogodzić ze śmiercią Diego Maradony. Zamieściła poruszający wpis

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×