Szokująca diagnoza byłego lekarza Diego Maradony. O takiej przyczynie śmierci jeszcze nie mówiono

Getty Images / Gustavo Garello/Jam Media / Na zdjęciu: Diego Maradona
Getty Images / Gustavo Garello/Jam Media / Na zdjęciu: Diego Maradona

Były lekarz Diego Maradony Alfredo Cahe rzuca nowy cień na śmierć legendarnego piłkarza. Jest przekonany, że Maradona popełnił samobójstwo!

W tym artykule dowiesz się o:

- Dla mnie to było samobójstwo - oznajmił wprost Alfredo Cahe, który przez długi czas opiekował się legendarnym piłkarzem.

Ten nie miał wątpliwości, że Diego Maradona nie chciał już dłużej żyć, a jego otoczenie nie zadbało o niego w należyty sposób. Tak miało być m.in. w dniu śmierci Argentyńczyka.

Cahe w ostatnich dniach życia Maradony próbował się z nim spotkać - bezskutecznie. - Ostatni raz widziałem Diego żywego w klinice Olivos. Był odurzony i spał. Nie mogłem porozmawiać ani z nim, ani z psychiatrą, ani z psychologiem. Drzwi natychmiast zostały zamknięte - cytują Cahe argentyńskie media ("La Nacion").

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał

Jego były lekarz przyznał, że dwa razy starał się o kontakt z Maradoną. Za pierwszym razem ten miał "mocno spać", za drugim było już - jak to nazwał - "samobójstwo się dopełniło". Taka wypowiedź mocno zainteresowała komisję badającą sprawę śmierci legendarnego piłkarza.

- Mówię o samobójstwie, bo Diego był zmęczony. Wszystkie te wydarzenia doprowadziły w konsekwencji do samobójstwa - odpowiedział. Przekonać o tym miała go też tajemnicza kobieta. - Jedna z kobiet, która była obok niego, powiedziała mi, że on nie chce już żyć, że jest zmęczony życiem - dodał Cahe.

Co więcej zwrócił uwagę, że w ostatnim okresie jego życia, Maradona nie miał przy sobie lekarza pierwszego kontaktu, który by mógł go kontrolować. - Całe "otoczenie", które przy nim było, zniknęło. Miał świtę, ale w jego życiu nie było Cahe - przyznał.

- Tego ranka, kiedy się obudził, nie interweniował żaden lekarz. Nie opiekował się nim nikt - podsumował.

Zobacz także:
Córka wciąż nie może się pogodzić ze śmiercią Diego Maradony. Zamieściła poruszający wpis

Komentarze (3)
avatar
jotwu
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż,wielkość zamienił na ćpanie. 
avatar
Anna Sar
19.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie tylko jest najlepszym pilkarzem w historii ale i POZOSTANIE NAJLEPSZYM NA WIEKI. Zegnaj Mistrzu. 
avatar
zadziwiony
18.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Za tydzień przeczytam, że zginął od "ciosu wibrującej ręki" :(