Transfery. Premier League. Jack Grealish na celowniku kolejnego wielkiego klubu

Getty Images / Neville Williams/Aston Villa FC / Na zdjęciu: Jack Grealish
Getty Images / Neville Williams/Aston Villa FC / Na zdjęciu: Jack Grealish

Nie milknie dyskusja na temat przyszłości Jacka Grealisha. W ostatnich miesiącach Anglik wyrósł na jedną z największych gwiazd całej Premier League. Znajduje to przełożenie w najnowszych plotkach transferowych.

Jack Grealish to niekwestionowany lider Aston Villi. 25-latek jest kapitanem zespołu prowadzonego przez Deana Smitha i w sezonie 2020/21 nie opuścił żadnego meczu Premier League. Mało tego, wychowanek The Villans w 12 meczach trwającej kampanii angielskiej ekstraklasy 5 razy wpisał się na listę strzelców i zanotował 6 asyst.

Przywołane liczby to jasny dowód na to, jak duży wpływ na grę Aston Villi ma Grealish. Zawodnik wzbudza jednak zainteresowanie swoją grą już od kilku dobrych miesięcy. Zanim latem podpisał nową umowę ze swoim pracodawcą, dało się słyszeć głosy, z których wynikało, że pojedynek o podpis ofensywnego pomocnika, mogącego grać także na skrzydle, stoczą dwaj odwieczni rywale - Manchester United oraz Manchester City.

Mimo przedłużenia kontraktu przez Grealisha zarówno Czerowne Diabły, jak i Obywatele nadal obserwują jego sytuację. Według brytyjskiego BBC stosunkowo niedawno do tej dwójki dołączył Liverpool. Mistrzowie Anglii liczą się z tym, że w kolejnych latach jedna z gwiazd zespołu - chociażby Mohamed Salah - opuści Anfield celem poszukiwania nowych wyzwań. Odpowiedzią na taką ewentualność ma być właśnie zatrudnienie Grealisha.

W tym miejscu należy podkreślić, że przyszłość Jacka Grealisha powinna wyklarować się nie wcześniej niż latem 2021 roku. Na razie reprezentant Anglii jest w pełni skoncentrowany na swoich zadaniach w Aston Villi, która zaskakująco dobrze radzi sobie w tym sezonie Premier League. The Villans plasują się na 9. miejscu, mimo że mają dwa zaległe mecze do rozegrania. Jeśli zainkasują w nich pełną pulę, a po drodze nie zgubią żadnych punktów, w ligowej tabeli mogą awansować nawet na pozycję wicelidera. 
Zobacz także: 

Robert Lewandowski znów najlepszy! Cristiano Ronaldo nie dał rady
Zobacz także: 

"Szczęsny zdradzony, Drągowski zatrzymał Ronaldo". Polscy bramkarze ocenieni po blamażu Juventusu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: brutalny faul, a potem... bijatyka!

Źródło artykułu: