Zbigniew Boniek skomentował sędziowską aferę. "To jest haniebne"

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Prezes Zbigniew Boniek odniósł się do afery wokół sędziego Wojciecha Mycia. Stanął także w obronie całego środowiska sędziowskiego.

Kilka dni temu zawrzało w mediach po publikacji "Przeglądu Sportowego", opisującej karierę Wojciecha Mycia. Kontrowersje wzbudza fakt, że ten sędzia w krótkim czasie zaliczył awans z III ligi do PKO Ekstraklasy.

Cytowano szefa arbitrów Zbigniewa Przesmyckiego, który miał stwierdzić, że błyskawiczna kariera 31-latka to m.in. efekt tego, że "jest przystojny". Do afery odniósł się teraz Zbigniew Boniek na kanale "Prawda Futbolu", który prowadzi Roman Kołtoń.

- Haniebne jest powiedzenie, że Przesmycki powiedział, że Myć będzie sędziował, bo jest przystojny. Sędzia musi wyglądać poważnie, wzbudzać respekt, ładnie biegać. Dobra aparycja to jest jeden z czynników - mówi prezes PZPN.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał

Boniek zdradził też, że rozmawiał z autorem artykułu. Chciał się z nim założyć, że Przesmycki nigdy nie powiedział takich słów. Szef polskiego futbolu jest przekonany, że historia została wymyślona.

Faktem jednak jest, że ostatnio polscy sędziowie często są krytykowani. Boniek odpowiada, że ta grupa zawodowa w ostatnich latach poczyniła wielkie postępy. Rzucił kontrowersyjną tezę na temat tych, którzy atakują arbitrów.

- Wokół sędziów zawsze będą emocje. Ich praca jest poddawana głębokiej analizie po każdym meczu i kolejce. Najbardziej pracę sędziego podważają ci, którzy się obawiają, że ktoś mógł go przekupić, bo być może sami to kiedyś robili - przyznał.

Piłkarki nie dają z siebie wszystkiego? Kontrowersyjne słowa Zbigniewa Bońka >>

Zbigniew Boniek pożegnał legendę. "Ale dlaczego?" >>

Źródło artykułu: