Mario Balotelli strzelił pierwszego gola od 5 stycznia, a na boisku pojawił się poprzednio 9 marca. Później trudny do okiełznania piłkarz skonfliktował się z Brescią Calcio i głośniej zrobiło się ponownie o jego pozaboiskowych perypetiach niż dokonaniach piłkarskich. 30-letni napastnik został namówiony do powrotu w barwach SS Monzy. Ostatnio był formalnie kontuzjowany, ale w rzeczywistości pracował nad odbudowaniem formy i zrzuceniem wagi.
Były reprezentant Włoch cieszy się niezmiennie dużą popularnością w ojczyźnie, dlatego jego debiut w Monzy był piłkarskim wydarzeniem środy na Półwyspie Apenińskim. Mario Balotelli, po zaledwie czterech minutach spędzonych na boisku, strzelił gola. Trafił do bramki z bliska po dograniu Carlosa Augusto.
Mario przyczynił się swoim strzałem do zwycięstwa 3:0 z liderem US Salernitaną, a na boisku był przez niego ponad godzinę. Monza dzięki wygranej zmniejszyła stratę w tabeli do zespołu Tomasza Kupisza i Patryka Dziczka z pięciu do dwóch punktów. Celem klubu Balotellego jest awans do Serie A. Jego właścicielem jest Silvio Berlusconi, dyrektorem Adriano Galliani, a w kadrze są między innymi Giulio Donati oraz Kevin-Prince Boateng.
W środę dał o sobie znać również Mariusz Stępiński. Napastnik US Lecce jest w tym sezonie najbardziej efektywnym w ofensywie Polakiem na włoskich stadionach. W zremisowanym 2:2 meczu z AS Cittadellą asystował przy jednym z goli Massimo Cody. W 90. minucie Stępiński zszedł z boiska, a jego zmiennikiem był Marcin Listkowski. Ligowe statystyki byłego napastnika Chievo i Hellasu Werona to cztery gole oraz trzy asysty, a Lecce jest najbardziej bramkostrzelnym klubem Serie B.
Czytaj także: Sampdoria lepsza niż FC Crotone. Arkadiusz Reca pokazał dwie twarze
Czytaj także: Remis Torino FC z Bologną FC. Dubler Łukasza Skorupskiego zachował się jak amator
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami