Serie A: remis Torino FC z Bologną FC. Dubler Łukasza Skorupskiego zachował się jak amator

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: mecz Torino - Bologna
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: mecz Torino - Bologna

Karol Linetty grał od początku do końca w zremisowanym 1:1 meczu z Bologną FC. Torino FC nie potrafi wygrać u siebie w Serie A od lipca. W niedzielę dostało prowadzenie w prezencie od Angelo da Costy, ale nie potrafiło go utrzymać.

Mecz rozpoczął się w delikatnej mgle i mgliście wyglądała też szansa na zmianę wyniku w pierwszej połowie. Piłka znajdowała się daleko od bramek Vanji Milinkovicia-Savicia i Angelo Da Costy. Obaj rozpoczęli sezon na ławce rezerwowych, a w niedzielę zastępowali popełniającego błędy Salvatora Sirigu oraz kontuzjowanego Łukasza Skorupskiego. Przed przerwą nie mieli oni okazji do wykazania się umiejętnościami.

Torino strzeliło minimum gola w 27 z 28 ostatnich meczów u siebie przeciwko Bologni. O podtrzymanie tej serii mieli zadbać między innymi Andrea Belotti i Karol Linetty. Z przodu zabrakło pauzującego Wilfrieda Stephane'a Singo, a w 29. minucie zszedł z boiska kontuzjowany Federico Bonazzoli, którego zastąpił Simone Verdi. Dobrze pilnowany był Belotti, któremu komplikował grę były gracz Torino, Lorenzo De Silvestri.

Na boisku mnożyły się niedokładności i nie brakowało ich również w grze Karola Linettego. Reprezentant Polski szukał rozwiązań dynamizujących oraz mniej konwencjonalnych, ale często kierował piłkę pod nogi przeciwnika. W 60. minucie była nareszcie szansa na gola Torino, ale uderzenie Simone Verdiego z ostrego kąta zostało zatrzymane przez Angelo Da Costę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu

Bramkarz Bologni FC zachował się zdecydowanie gorzej w 69. minucie. Jego reakcja na wstrzelenie Simone Verdiego z rzutu wolnego była absurdalna. Ułożył ciało jak amator i kopnął piłkę do własnej bramki. Obecność w pobliżu Andrei Belottiego nie była usprawiedliwieniem. Torino FC dostało gola na 1:0 w prezencie od Angelo Da Costy. Opłacił się też wysiłek Belottiego, który wywalczył stały fragment gry w pojedynku z Takehiro Tomiyasu.

Dopiero stracona bramka pobudziła podopiecznych Sinisy Mihajlovicia do zdecydowanego ataku. Pierwszą ogromną szansę na wyrównanie zmarnował Rodrigo Palacio, a już w 78. minucie Roberto Soriano uderzył na 1:1 w sytuacji sam na sam z Vanją Milinkoviciem-Saviciem po podaniu Emanuela Vignato. Bologna FC nie pozwoliła gospodarzom na odniesienie pierwszego od lipca zwycięstwa na własnym stadionie i przesądziła o tym, że drużyna Karola Linettego spędzi przerwę świąteczno-noworoczną w strefie spadkowej.

Torino FC - Bologna FC 1:1 (0:0)
1:0 - Angelo Da Costa (sam.) 69'
1:1 - Roberto Soriano 78'

Składy:

Torino: Vanja Milinković-Savić - Armando Izzo (85' Mergim Vojvoda), Lyanco, Bremer - Sasa Lukić, Amer Gojak (66' Soualiho Meite), Tomas Rincon, Karol Linetty, Ricardo Rodriguez - Federico Bonazzoli (29' Simone Verdi), Andrea Belotti

Bologna: Angelo Da Costa - Lorenzo De Silvestri (62' Mitchell Dijks), Danilo Larangeira, Gary Medel, Takehiro Tomiyasu - Nicolas Dominguez (63' Jerdy Schouten), Mattias Svanberg (77' Andrea Poli) - Emanuel Vignato, Roberto Soriano, Musa Barrow - Rodrigo Palacio

Żółte kartki: Lyanco (Torino) oraz Dominguez, Svanberg, Tomiyasu (Bologna)

Sędzia: Fabrizio Pasqua

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Inter Mediolan 38 28 7 3 89:35 91
2 AC Milan 38 24 7 7 74:41 79
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 90:47 78
4 Juventus FC 38 23 9 6 77:38 78
5 SSC Napoli 38 24 5 9 86:41 77
6 Lazio Rzym 38 21 5 12 61:55 68
7 AS Roma 38 18 8 12 68:58 62
8 US Sassuolo 38 17 11 10 64:56 62
9 Sampdoria Genua 38 15 7 16 52:54 52
10 Hellas Werona 38 11 12 15 46:48 45
11 Genoa CFC 38 10 12 16 47:58 42
12 Bologna FC 38 10 11 17 51:65 41
13 ACF Fiorentina 38 9 13 16 47:59 40
14 Udinese Calcio 38 10 10 18 42:58 40
15 Spezia Calcio 38 9 12 17 52:72 39
16 Cagliari Calcio 38 9 10 19 43:59 37
17 Torino FC 38 7 16 15 50:69 37
18 Benevento Calcio 38 7 12 19 40:75 33
19 FC Crotone 38 6 5 27 45:92 23
20 Parma Calcio 1913 38 3 11 24 39:83 20

Czytaj także: Absurdalna gra Torino FC. AS Roma dostała wygraną w prezencie

Czytaj także: Juventus zremisował z Atalantą. Piękne gole i parady Wojciecha Szczęsnego

Komentarze (0)