Kluby z trzech krajów pytają o Pirulo. Czy ŁKS Łódź straci największą gwiazdę?!
Hiszpan Jose Antonio Pirulo był jesienią najlepszym piłkarzem ŁKS, a jego dobra forma nie przeszła bez echa. Pojawiły się plotki, że Hiszpanem zainteresowały się mocne polskie kluby. Jaka jest prawda? WP SportoweFakty ustaliły kto pyta o gracza ŁKS.
- Ale nie ma żadnych zapytań czy ofert z Polski - zaznacza w rozmowie z nami Daniel Sobis, menedżer, który pomagał sprowadzać Pirulo do Polski. - Obecnie sytuacja wygląda tak, że o Pirulo pytają topowe kluby z Indii, zespoły z kraju arabskiego oraz dwie drużyny z Hiszpanii, z Segunda Division - precyzuje Sobis.
A czy to oznacza rychły transfer? - Niemal na pewno nie. Bo pytające o Pirulo zespoły mogłyby się na niego zdecydować, gdyby był do wzięcia za darmo. Te drużyny nie płacą kwot transferowych, a piłkarz ma umowę z ŁKS do lata 2022 roku, więc klub, co logiczne, nie puści go bez kwoty odstępnego - wyjaśnia Sobis.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC BarcelonaZawodnik, jak wynika z naszych informacji, nie ma też w kontrakcie klauzuli odstępnego, a ŁKS nie wyznaczył oficjalnej ceny za niego - po prostu łódzki klub jest tu "panem sytuacji" i w obliczu walki o powrót do Ekstraklasy niemal na pewno nie puści tego zawodnika.
Oczywiście, okienko dopiero się otwiera i wiele może się jeszcze zdarzyć, ale wszystko wskazuje na to, że Pirulo dokończy sezon w Łodzi.