Nowy nabytek wicemistrza Polski to wielokrotny młodzieżowy reprezentant Szwecji. Ma też za sobą debiut w kadrze seniorskiej (zaliczył w niej jeden występ w styczniu 2018 roku). Dotychczas grał wyłącznie w ojczyźnie. Przez ostatnie trzy lata był związany z Djurgardens IF. Pełnił tam funkcję kapitana i zbudował mocną pozycję w zespole, mimo że wcale nie było mu łatwo, bo w czasach juniorskich zdiagnozowano u niego cukrzycę.
- Miałem wtedy 16 lat i grałem w Gothia Cup, jednym z większych juniorskich turniejów w Szwecji. Podczas rozgrywek bez przerwy chciało mi się pić i bardzo często musiałem korzystać z toalety. Kiedy wróciłem do domu, opowiedziałem o tym mamie i uznała, że powinniśmy udać się do lekarza. Po badaniach okazało się, że mam cukrzycę i od tamtego momentu żyję już ze świadomością, że na nią choruję - powiedział 25-latek w rozmowie z Lech TV.
- Pierwszą rzeczą, o jaką zapytałem lekarza po usłyszeniu diagnozy było to, czy będę mógł dalej grać w piłkę. Pani doktor powiedziała, że tak i tylko ta informacja mnie wtedy interesowała i była dla mnie najważniejsza. Kiedy powiedziała "tak", skupiłem się na tym, by od tego momentu być jak najlepszym piłkarzem z cukrzycą - zaznaczył Jesper Karlstrom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko
Jak podkreśla defensywy pomocnik, jego życie nie różni się drastycznie od życia całkowicie zdrowych zawodników. - Muszę być teraz dużo bardziej skupiony na tym, co jem. Jeść jak najzdrowiej i najlepiej w regularnych odstępach czasu. Na szczęście nawet przed diagnozą dbałem już o te kwestie. Wiedziałem, że jako piłkarz muszę dbać o swoje ciało i to, czym je odżywiam. Dlatego ta zmiana nie była dla mnie aż tak trudna.
Umowa Karlstroma z "Kolejorzem" weszła w życie 1 stycznia i będzie obowiązywać do połowy 2024 roku.
Czytaj także:
Lech Poznań stracił legendę. Eugeniusz Głoziński - człowiek instytucja, któremu ufano bardziej niż trenerom
Nieprawdopodobna historia Mateusza Kuzimskiego. Od pracy przy obróbce warzyw do bramek w PKO Ekstraklasie