Po 14 meczach Lechia Gdańsk plasuje się na 8. miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy po tym, jak zdobyła 19 punktów. Wyniki piłkarzy znad morza z pewnością nie mogą cieszyć kibiców i sztabu szkoleniowego. 4 stycznia piłkarzy czekają testy na COVID-19 i trening indywidualny. Żeby nie powtórzyć sytuacji z lata, gdy zbyt szybko dopuszczono piłkarzy do wspólnych treningów, a jeden zawodnik miał pozytywny wynik testu, dopiero po uzyskaniu wyników rozpoczną wspólne zajęcia.
Na początku okresu przygotowawczego gdańszczan czekają badania krwi i testy wydolnościowe. Zajęcia będą odbywały się na obiektach Gdańskiego Ośrodka Sportu przy ulicy Traugutta 29, gdzie na co dzień Lechia Gdańsk przygotowuje się do meczów ligowych. 9 stycznia gdańszczanie rozegrają grę wewnętrzną.
- Przed rundą jesienną zabrakło nam okresu przygotowawczego, bo grając w finale Pucharu Polski późno skończyliśmy poprzedni sezon, a zaraz po wznowieniu przygotowań okazało się, że w drużynie wykryto koronawirusa i musieliśmy przerwać zgrupowanie. Tym bardziej cieszę się, że teraz będę miał komfort pracy z zawodnikami przez 4 tygodnie zanim zagramy pierwszy mecz o punkty. To będzie na pewno okres wytężonej pracy i dalszego cementowania drużyny oraz wdrażania nowych zawodników. Chcemy po przerwie wrócić silniejsi i walczyć o pozycję w pierwszej czwórce, do której dziś tracimy 4 punkty. Wciąż jesteśmy też w grze o Puchar Polski i celujemy w trzeci finał tych rozgrywek z rzędu - powiedział trener Lechii Piotr Stokowiec w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Przed startem ligi Lechia zaplanowała trzy sparingi - 15 stycznia z Sokołem Ostróda, 19 stycznia z Wartą Poznań i 22 stycznia z Wisłą Płock. W sobotę 30 stycznia gdańszczanie zagrają na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok.
Czytaj także:
Całkowicie nowy sztab szkoleniowy Podbeskidzia
Jagiellonia pragnie zatrzymać ważnych piłkarzy
ZOBACZ WIDEO: Kadrowa huśtawka nastrojów w 2020 roku. "Wiemy, że nie potrafimy grać z mocnymi rywalami"