Portal cagliarinews24.com wystawił Sebastianowi Walukiewiczowi czwórkę za to spotkanie. Niższą ocenę w zespole gospodarzy dostał tylko Nahitan Nandez. "Fatalnie, popełnił błędy przy obu bramkach" - czytamy.
Na stronie stadionews.it Walukiewicz pojawił się w kategorii "najgorszych" zawodników, którzy brali udział w środowym meczu. "Został wyprzedzony przez Saua i to dało szansę Benevento na prowadzenie. Powolny i niezdecydowany, to nie był jego mecz" - ocenili dziennikarze stadionews.it.
Serwis tuttomercatoweb.com nie był już tak surowy dla obrońcy Cagliari Calcio i wystawił mu notę 6. "Dobrze się zaczęło, jednak nie wytrzymał ataków Benevento, które obejmuje prowadzenie w 45. minucie. W drugiej połowie kilka błędów, ale wytrzymuje napór" - napisano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków
Według włoskich mediów o wiele lepszy występ zanotował Kamil Glik. Defensor Benevento Calcio otrzymał siódemkę za to spotkanie. Dziennikarze anteprima24.it pochwalili go za skuteczność i pewność siebie.
"Leonardo Pavoletti to twardy orzech do zgryzienia, ale przy upływie czasu został pochłonięty przez Polaka. Skuteczny i pewny siebie (...) - czytamy na anteprima24.it.
Po środowym zwycięstwie Benevento Calcio zajmuje obecnie dziesiątą pozycję w tabeli. Zespół Glika ma na koncie 21 punktów po szesnastu kolejkach. Trochę gorzej wygląda to w przypadku Cagliari. Drużyna Walukiewicza jest dopiero na piętnastym miejscu.
Zobacz też:
Serie A. Dyrektor AS Roma miał wypadek. Znajduje się na OIOM-ie
Serie A: Benevento Calcio podbiło Cagliari. Sebastian Walukiewicz mylił się na oczach Kamila Glika
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)